Mają rozmach. Inaczej nie można napisać. Miesiąc temu chwalili się, że dostali licencję na świadczenie usług przelewów międzynarodowych w Singapurze i jej odpowiednika w Japonii. W kolejce po kartę Revoluta stoi 50 tysięcy mieszkańców tych państw. Dzisiaj „ten najszybciej rosnący fintech w Europie” ogłosił, że wchodzi także w digital lending.

Revolut to skrót od revolution (rewolucja w j.polskim). Nazwa nie jest przypadkowa, bo celem Revoluta jest właśnie dokonanie rewolucji w sektorze finansowym. Fachowo powinno się mówić „disruption”, czyli odczuwalnego zamieszania w sektorze finansowym prowadzącego do zmiany na lepsze, ale czasem też po trupie tych, którzy jej nie zaakceptują. Revolut powoli wymyka się także poza obszar tej definicji.

Litwa – licencyjny raj dla fintechów

Technicznie rzecz ujmując to licencję instytucji pieniądza elektronicznego na LITWIE otrzymała spółka Revolut Payments. Z kolei Europejski Bank Centralny równocześnie, ale na wniosek LITEWSKIEGO NADZORU wydał specjalną licencję bankową spółce Revolut Technologies. Podstawowa różnica pomiędzy „specjalną licencją” a „pełną” jest ograniczenie działalności o możliwość świadczenia usług inwestycyjnych. Obie spółki są częścią Revolut Ltd. Wiadomość jest dużym newsem, ale nie jest zaskoczeniem – fintech ten informował o złożeniu odpowiednich dokumentów w celu uzyskania licencji w listopadzie 2017 roku.

Podobno Malta i Litwa konkurują ze sobą, oto w którym z tych krajów będzie łatwiej uzyskać licencję dla fintechów, a konkretnie dla różnych rodzajów działalności (usługi płatnicze, pieniądz elektroniczny) w obszarze finansowym, które wymagają odpowiedniego zezwolenia. Ciekawe, co z tego wyjdzie.

– Rozwój środowiska sprzyjającego konkurencji i innowacyjności w dziedzinie finansów jest jednym z naszych celów strategicznych. Naszym celem jest by litewski sektor finansowy zapewniał wysokiej jakości usługi dla konsumentów, a także tworzył korzystny ekosystem dla rozwoju biznesu – powiedział Marius Jurgilas, Członek Zarządu Banku Litewskiego.

Obecnie litewski klaster fintech liczy 100 licencjonowanych podmiotów – większość zajmuje się obsługą usłg płatniczych, pieniądzem elektronicznym, crowfundingiem oraz pożyczkami P2P.

ZDOBĄDŹ DARMOWĄ KARTĘ REVOLUT

Amazon w bankowości

Revolut Payments zamierza emitować pieniądze elektroniczne i świadczyć szeroki zakres usług płatniczych. Chodzi o płatności kartą, realizowanie poleceń zapłaty, przelewów bankowych, wypłat gotówki, przekazów pieniężnych, inicjowania płatności i świadczenia usług informacyjnych na koncie.

-Wraz z uzyskaniem europejskiej licencji bankowej, postępującymi pracami nad platformą do bezprowizyjnego inwestowania w akcje i finalną fazą przygotowań do wejścia na pięć nowych rynków poza Europą, jesteśmy coraz bliżej tego by stać się Amazonem w bankowości. Wizja jest prosta: jedna aplikacja, dziesiątki milionów użytkowników, zarządzanie dowolnym aspektem finansowego życia z poziomu smartfona i najlepsza jakość usług dzięki technologii – powiedział Nik Storoński, założyciel i CEO w Revolut.

3 lata i trzy miliony klientów

Revolut został założony w 2015 roku. Wyróżnia się doskonałym usability i praktycznie bezprowizyjną możliwością natychmiastowego przewalutowania środków. Całość pracuje w tandemie – karta Revoluta i aplikacja na smartfonie, która umożliwia prostą obsługę rachunku.

Do aplikacji podłączona jest inna karta bankowa, która pełni funkcję źródła pieniądza, ale płatności dokonuje się plastikiem od Revoluta. Pozwala on na dokonywanie płatności za granicą i wypłaty gotówki z bankomatów. Zwykle to działa, chociaż czasem zdarzają się trudności. Aplikacja natomiast umożliwia śledzenie wszystkich transakcji w czasie rzeczywistym. Przewagę stanowi świetny design i wysoki poziom dopracowania sprzyjający użytkownikowi, czyli usability.

W planach depozyty i kredyty konsumenckie

W grudniu 2017 roku fintech zaoferował klientom możliwość zakupu kryptowalut, a sierpniu 2018 roku ogłosił plan uruchomienia platformy do bezprowizyjnego inwestowania w akcje spółek notowanych w USA i w Europie.

Europejska licencja bankowa oznacza dla Revolut możliwość przyjmowania depozytów, które chronione będą do kwoty 100 000 EUR w ramach europejskiego systemu gwarancji depozytów. Revolut rozpocznie także prace nad ofertą limitu kredytowego na rachunku oraz konkurencyjnych cenowo pożyczek konsumenckich i dla biznesu.

CEL: Najpopularniejsza apka bankowa w Polsce

-Naszym celem jest to, by firmy i konsumenci mogli złożyć wniosek o pożyczkę z poziomu aplikacji w przeciągu dwóch minut i niezwłocznie uzyskać decyzję oraz środki na konto. Wytniemy z procesu zbędne formalności i wejdziemy na rynek z ofertą tańszą niż tradycyjni pożyczkodawcy – dodał Nik Storoński.

Przez ostatnich 12 miesięcy, Revolut rósł z dużą dynamiką. Fintech otwiera między 8 000 a 10 000 nowych kont dziennie i procesuje transakcje o wartości przekraczającej 4 miliardy USD miesięcznie. W zakresie przychodów firma zanotowała pięciokrotny wzrost rok do roku i osiągnęła pierwszy raz w skali miesiąca próg rentowności w grudniu 2017 roku. Revolut stara się też o rundę finansowania, która umożliwi mu wejście do USA – chodzi o kwotę rzędu 500 mln dolarów.

fintek poleca: odbierz rewolucyjną KARTĘ REVOLUT

W planach Revoluta jest stanie się najbardziej popularną aplikacją bankową w Polsce. Obecnie z usług firmy korzysta 3,2 mln klientów w Europie, z czego w listopadzie 250 tysięcy stanowili Polacy. Przy tym tempie wzrostu w najbliższych tygodniach liczba ta przekroczy 300 tysięcy. Na początku roku, gdy spotkałem się z Karolem Sadajem, country managerem w Polsce – to powiedział mi, że na koniec roku ma być 150 tysięcy użytkowników z Polski. Wykonanie planu ponad normę to sukces, za który trzeba pochwalić i zagrożenie, przed który należy ostrzegać.

/Revolut, ŁP