– Według danych Ministerstwa Edukacji w roku szkolnym 2015/2016 doszło do ponad 65 tys. nieszczęśliwych wypadków w szkołach i przedszkolach. Jako rodzice robimy wszystko by zapewnić dzieciom bezpieczeństwo, ale nie da się ustrzec ich przed wszystkimi złymi wydarzeniami. Ważne jednak, by zminimalizować ich negatywne skutki – mówi Michał Jakubowski, Dyrektor ds. Klientów Korporacyjnych w Nationale-Nederlanden.

– Stąd nasza nowa polisa „Razem dla Siebie”, którą pracodawcy, wspierając pracowników w różnych rolach życiowych, mogą im zaproponować w ramach ubezpieczenia grupowego. Polisa ta jest alternatywą lub uzupełnieniem dla ubezpieczeń NNW zawieranych przez rodziców w szkołach i przedszkolach. Zawiera bowiem opcję ochrony dzieci przed skutkami nieszczęśliwych wypadków, skręceń, odmrożeń, zwichnięć czy złamań w dużo szerszym zakresie niż jest to standardem w szkolnych ubezpieczeniach – dodaje.

Ubezpieczenia grupowe dla uczniów od Nationale-Nederlanden

Objęty ubezpieczeniem grupowym Nationale-Nederlanden pracownik może ubezpieczyć wszystkie dzieci w cenie jednej składki. Co ważne jednak każde dziecko będzie posiadać swoją sumę ubezpieczenia. W praktyce oznacza to tyle, że jeżeli jedno dziecko będzie miało wypłacone świadczenie z tytułu jakiegoś zdarzenia, to nie ucierpi na tym suma ubezpieczenia drugiego lub kolejnego objętego ubezpieczeniem dziecka.

Czytaj także: Strach się bać, czyli największe lęki Polaków w badaniu Nationale-Nederlanden

Wyróżnikiem oferty Nationale-Nederlanden jest to, że świadczenie zostanie wypłacone za sam fakt zdarzenia na podstawie dokumentacji medycznej, a nie jak to zwykle bywa po zakończeniu leczenia i orzeczeniu komisji lekarskiej, która określa, czy zdarzenie pozostawiło trwały uszczerbek na zdrowiu. Polisa „Razem dla Siebie” obejmuje również skręcenia, których większość tego typu ofert nie uwzględnia.  Wejście w życie nowej umowy dodatkowej to również okazja do zmian w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia, które wprowadza uproszczoną likwidację szkód. – Zmiany dotyczą m.in. włączenia do zakresu ubezpieczenia tzw. wad wrodzonych. Do 24 miesięcy przed początkiem obowiązania polisy skróciliśmy okres, w którym nie odpowiadamy za zdarzenie, spowodowane lub będące następstwem choroby zdiagnozowanej lub leczonej w tym czasie – tłumaczy Michał Jakubowski.

/NN