Transformacja ta w dużej mierze odbywa się za sprawą aplikacji mobilnych, które z roku na rok biją kolejne rekordy popularności. Przedsiębiorcy, początkowo niechętni temu rozwiązaniu, obecnie zgodnie przyznają, że tworzenie dedykowanych platform na urządzenia przenośne to decyzja, która opłaca się wszystkim, niezależnie od branży.

Czytaj także: Szara strefa hazardu w odwrocie? Totolotek triumfuje

Aplikacje mobilne to chleb powszedni

Dane na skalę globalną są imponujące: jak wynika z analizy przeprowadzonej przez App Annie, tylko w ubiegłym roku użytkownicy smartfonów pobrali około 90 miliardów aplikacji i spędzili na korzystaniu z nich 900 miliardów godzin. To wzrost o kolejno 15% i 17% w stosunku do roku poprzedniego. Czas ten rozdzielamy przeciętnie na trzydzieści różnych aplikacji miesięcznie, choć w niejednakowym stosunku. Zgodnie z przewidywaniami, najwięcej uwagi poświęcamy aplikacjom społecznościowym: Snapchat, Facebook i Instagram triumfują w rankingach zarówno najchętniej pobieranych, jak i najczęściej używanych programów mobilnych.

Równocześnie aplikacje z tej kategorii to zaledwie nieco ponad 2% wszystkich programów dostępnych w Apple App Store. Najwięcej, bo aż 25%, stanowią gry, ale już drugie miejsce, z udziałem w wysokości 9.88%, zajmują aplikacje biznesowe, co przelicza się na ponad 217 tysięcy unikatowych tytułów. Dane te jednoznacznie wskazują na fakt, iż na chwilę obecną wiele firm dostrzega potencjał w inwestowaniu w dedykowane aplikacje dla swoich usług.

Tak nie było zawsze. Z danych Red Hat wynika, iż jeszcze w 2013 roku 51% procent przedsiębiorstw nie miało w planach tworzenia mobilnych platform. Wystarczyły jednak dwa lata, by trend ten odwrócił się o 360 stopni: w 2015 roku 52% badanych posiadało już w tej kwestii w pełni wdrożoną strategię, a 90% przewidywało wzrost budżetu, jaki ich organizacje miały przeznaczyć na ten cel w ciągu kolejnych 12 miesięcy. Skąd ta nagła zmiana?

Zapytani o przyczynę swojej decyzji, przedstawiciele firm w znacznej mierze deklarowali, że inwestowanie w aplikacje mobilne to doskonały sposób na dalszy rozwój biznesu. Zoptymalizowana strona internetowa już nie wystarczy, by dotrzeć do klientów, gdy ci korzystają z telefonów komórkowych: z szacunków agencji eMarketer wynika, że z blisko dwóch godzin dziennie, jakie przeznaczają na smartfony, zaledwie 14.3% czasu przypada na przeglądarki mobilne. Aplikacje są wygodniejsze, szybsze i prostsze w obsłudze toteż preferuje je 85% konsumentów.

Czytaj także: Prawo jazdy w smartfonie jeszcze w tym roku

Wyjść klientom naprzeciw

Aplikacje mobilne pozwalają dotrzeć do większej rzeszy klientów.

Znaną prawdą jest, że zadowolony klient to lojalny klient. Satysfakcja użytkowników przekłada się na zysk firmy, więc przedsiębiorcy coraz chętniej wychodzą klientom naprzeciw i dostosowują swoją ofertę do ich potrzeb. Tak jest w przypadku TransferGo, platformy do przelewów międzynarodowych, dostępnej w wersji mobilnej na systemy iOS i Android.

– TransferGo to młoda, dynamiczne firma. Bardzo dużą wagę przywiązujemy do tego czego oczekują nasi Klienci. Strona responsywna istnieje od początku i szybko zauważyliśmy, że nasi Klienci bardzo często, właśnie z jej poziomu, wykonują transakcje. Łatwo zatem było nam podjąć decyzję o wypuszczeniu aplikacji. Wskaźniki wzrostu transakcji, które odnotowujemy, zwłaszcza dla Androida, potwierdzają, że była to słuszna decyzja. – mówi Magdalena Gołębiewska, Country Manager firmy.

W przypadku TransferGo inwestycja zdecydowanie się opłaciła. Świadczy o tym także wskaźnik Net Promoter Score, narzędzia służącego do badania satysfakcji klientów, który dla firmy wynosi na ten moment ponad 80%. Jak podkreśla Gołębiewska, ma on realne przełożenie na zachowanie klientów i stanowi znaczną podporę w ocenie działań biznesowych:

– Badanie satysfakcji Klienta to bardzo ważny element naszej strategii. NPS wraz z ocenami na TrustPilot i komentarzami Klientów na naszych kanałach social, to coś co wewnętrznie nazywamy wskaźnikiem TransferLOVE. W przeciągu kilku lat na rynku udało nam się zbudować lojalną społeczność, gdyż zdecydowana większość naszych Klientów wykonała więcej niż 1 transakcję, a dodatkowo bardzo duża część, uczestniczy w naszym programie Refer-A-Friend i poleca nas znajomym – podsumowuje Gołębiewska.