Irene Dorner, prezes spółki Virgin Money, poinformował, że oferta przejęcia wciąż jest analizowana przez zarząd, który w odpowiednim czasie wyda komunikat o swojej decyzji. Analitycy przewidują, że początkowa oferta może zostać odrzucona przez spółkę ze względu na zbyt niską wartość. Akcje w Virgin Money wzrosły aż o 9% po przedstawieniu oferty przejęcia. O sprawie informuje serwis Reuters.

Challenger banki zagrożeniem dla tradycyjnych graczy?

CYBG – właściciel Clydesdale i Yorkshire Bank, zadebiutował na londyńskim rynku w 2016 roku. Analitycy uważają, że udane połączenie może doprowadzić do utworzenia szóstego, co do wielkości banku w Wielkiej Brytanii. Zgodnie z planem oferty przejęcia, Virgin Money byłoby właścicielem około 36,5% połączonej firmy, a udziałowcy Virgin Money otrzymają 1,13 nowych akcji CYBG za każdą akcję Virgin Money.

Challenger banki, które działają zazwyczaj wyłącznie w obszarze mobile funkcjonują głównie w Wielkiej Brytanii, ale nie tylko. Zasadniczo są to fintechy, które uzyskały licencję bankową. Pojawiły się na rynku, by wypełnić lukę w pożyczkach finansowych dla małych firm, które są pozostawione same sobie, a które po kryzysie finansowym próbują odbudować swoją pozycję. Wirtualny charakter, wąska oferta produktowa i niska skłonność do konkurowania z tradycyjnymi graczami wyróżniają nowo licencjonowane podmioty na tle tych tradycyjnych. Czy jednak są one konkurencją dla dużych banków? Nie są one nastawione na przejmowanie od nich klientów – challenger banki mają jedynie uzupełniać ich ofertę. Kluczowym wyzwaniem dla tego typu podmiotów jest zapewnienie klientów, że nowa organizacja będzie sprawna mimo szybko zmieniającego się rynku.