Przy okazji afery wokół Facebooka i firmy analitycznej Cambridge Analytica, pojawiły się nieoficjalne informacje na temat możliwej opłaty za korzystanie Facebooka. Mark Zuckerberg powiedział, że portal nie oferuje żadnej opcji dla osób, które cenią sobie prywatność i są w stanie za nią zapłacić. Postanawia zmienić model biznesowy firmy i oferować wersję premium. Dostęp do niej miałby kosztować między 11 a 14 USD, czyli 37-50 zł. O sprawie informuje serwis Digital Trends.

Na czym zarabia Facebook?

Płacimy abonament za Netflixa, Spotify Premium, a teraz… za Facebooka? Pomysł ten pojawił się w związku z aferą wokół portalu i firmy analitycznej Cambridge Analitica, kiedy to dane 87 mln użytkowników zostały wykradzione. Do czego miały zostać one wykorzystane? Między innymi przy kampanii wyborczej Donalda Trumpa, ale nie tylko.

Model biznesowy Facebooka opiera się głównie na przychodach z reklam. Nie od dziś wiemy, że serwis posiada wiele danych na temat swoich użytkowników, a to, czego nie wie, może wnioskować z naszych rozmów na messengerze czy udostępnianych komentarzy i zdjęć. Serwis uważnie śledzi naszą aktywność w sieci i wykorzystuje tę wiedzę do targetowania. Biorąc pod uwagę fakt, że Facebook w zeszłym roku zarobił 19,9 mld USD od 239 mln użytkowników, opłata za korzystanie z serwisu musiałaby wynieść minimum 7 USD, tak by zabieg ten zrównoważył przychody z reklam. To jednak dolna granica, opłata może sięgać nawet 14 USD – w zależności od wybranej opcji.

– Wiele osób nie może sobie pozwolić na zapłacenie za tego typu usługi, dlatego uważam, że to reklama jest najlepszym rozwiązaniem. Ogólnodostępność wpisuje się w naszą misję – mówi Mark Zuckerberg.

Mark Zuckerberg przed komisją senacką

10 kwietnia Mark Zuckerberg był przesłuchiwany przez połączone komisje senackie Stanów Zjednoczonych – ds. wymiaru sprawiedliwości oraz ds. handlu, nauki i transportu. Przesłuchanie łącznie trwało ponad 5 godzin i było prowadzone m.in. przez senatora Bill’a Nelson’a i senatora Orrin’a Hatch’a. Należy zaznaczyć, że afera nie dotyczy jedynie bezpieczeństwa danych użytkowników, a również możliwości manipulowania nastrojami wyborców podczas wyborów prezydenckich USA oraz przy referendum nad wyjściem Wielkiej Brytanii z UE.

Mark Zuckerberg podczas przesłuchania wielokrotnie przepraszał, nie tylko samą komisję, ale wszystkich użytkowników Facebooka. Mówił, że cała sytuacja nigdy nie powinna była mieć miejsca, a ochrona danych użytkowników od teraz będzie dla niego priorytetem.

Facebook nie ma chyba żadnej konkurencji – na pewno nie w Polsce. Z serwisu obecnie korzysta ponad 2 mld użytkowników – liderami pod względem liczby kont są Indie oraz USA.

Czy nowe rozwiązanie się przyjmie?

To dziwne, że CEO serwisu dopiero przy okazji ataku na dane, zaproponował wprowadzenie takich zmian. Uważamy, że wielu z użytkowników Facebooka byłoby w stanie zapłacić za korzystanie z niego, w zamian za bezpieczeństwo swoich danych. Co jednak z osobami, których nie będzie na to stać? Najlepszym rozwiązaniem byłaby opcja wprowadzenia wersji podstawowej oraz wersji premium Facebooka. Osoby, które nie miałyby środków, bądź zwyczajnie nie zależy im na ochronie danych mogłyby korzystać z portalu, tak jak do tej pory.