Przełożyło się to na 234 transakcje, czyli podobnie jak w ubiegłych latach, tyle tylko, że obecnie dominują deale powyżej 75 mln funtów. Oznacza to finansowanie startup-ów dojrzałych znajdujących się w późniejszych stadiach rozwoju.

Czytaj także: Kupujesz auto z zagranicy? Sprawdź jego historię bez wychodzenia z domu

Największa transakcja wyniosła 300 mln funtów

Jak podaje FintechGlobal najlepszy był trzeci kwartał ubiegłego roku, kiedy inwestorzy wyasygnowali ponad 1,10 mln funtów. Natomiast największa transakcja w czwartym kwartale dotyczyła platformy pożyczkowej Lendable, na którą wyłożono aż 300 mln funtów. Dla jej założyciela pochodzącego z Niemiec 29-letniego Martina Kissingera, to już trzeci udany biznes pożyczkowy, który konkuruje z największym graczem branży – Zopą. Nic więc dziwnego, że inwestorzy traktują go jako złote dziecko finansów.

Lendable chce być najszybszym pożyczkodawcą oferując decyzje kredytową i transfer środków do klienta w ciągu dwóch godzin dla kwot od 1000 do 15 tys. funtów.  I w tym zakresie nie ma obecnie konkurentów. Drugim pod względem wartości inwestycji (212 mln funtów) był TransferWise, startup estońsko-brytyjski, specjalizujący się głównie w międzynarodowych transferach pieniężnych, jednorożec, którego raczej nie trzeba przedstawiać.

Kolejnym, działający zaledwie od 2015 roku  challenger bank OakNorth finansujący na rynku B2B zakupy  nieruchomości. Tu inwestycja wyniosła 90 mln funtów, a stał za nią Urząd ds. Inwestycji z Singapuru.

Czytaj także: Temat Fintech lepszy niż „Korona Królów”

Londyn najlepszym miejscem dla startupów

Łącznie 10 największych transakcji  w 3 ostatnich miesiącach zeszłego roku opiewało na sumą 863 mln funtów. Osiem najwyższych pod względem inwestycji przeprowadzono w Londynie, którego w latach 2014-17 dotyczyło aż 715 inwestycji.

Pozostałych 147 przypadło m.in. na następujące miasta: Cambridge (15), gdzie firmą która uzyskała największy kapitał na rozwój (58,4 mln funtów) był DarkTrace – specjalista do wykorzystywania sztucznej inteligencji w obszarze cyberbezpieczeństwa, Bristol (11), Swansea i Manchester (po 9), Cardiff (7) oraz Edinburgh, Brentwood i Sheffield (po 5).

Jak widać mimo Brexitu  i braku pewności na jakich warunkach się on odbędzie sektor fintech na Wyspach nie stracił swojej siły przyciągania. Jak powiedział Nikolay Storonsky prezes i założyciel Revoluta: talenty, infrastruktura, dostęp do kapitału i przyjazne środowisko prawne czynią Londyn najlepszym dla startup-ów miejscem na świecie.

Czytaj także: Wawrzyniec Hyska, e-point – polskie banki awangardą technologiczną