Internet jest czymś bez czego nie wyobrażamy sobie dzisiejszego świata. Obecny jest w prawie każdym sektorze naszego życia i zdecydowanie je ułatwia. Internet publiczny obchodzi dziś swoje 25 urodziny. Jak to wszystko się zaczęło oraz w którym kierunku zmierza?

Sierpień 1991 roku to był ciekawy miesiąc. Nieudany pucz Janajewa w zasadzie przesądził o rozpadzie Związku Radzieckiego, kraje bałtyckie ogłosiły niepodległość, zawalił się maszt radiowy w Konstantynowie, papież Jan Paweł II odwiedzał Węgry a paru geeków postanowiło wysłać pierwszego na świecie mejla, postawić stronę internetową tudzież pokazać światu projekt Linuksa. Kto by wtedy pomyślał, że tak nieistotna wówczas informacja jak „upublicznienie Internetu” kilkanaście lat później zrewolucjonizuje wszystko. Wszystko!

Od roku 1991 wiele się zmieniło, jednak pewne zjawisko pozostało takie samo- ultra szybkie tempo rozwoju Internetu. Niedługo możemy być świadkami kolejnej rewolucji. Końca  ekranów i początku Internetu doświadczeń- informuje Forbes.

Czy aby na pewno 23 sierpnia?

Za oficjalną datę narodzin polskiego Internetu przyjmuje się dzień 17 sierpnia 1991 roku, kiedy to Rafał Pietrak, pracownik Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego wysłał pierwszą wiadomość e-mail. Jej odbiorcą był duński szef Ośrodka Komputerowego Uniwersytetu Kopenhaskiego Jan Sorensen.

Nie wszyscy chcą jednak rozgraniczać polski Internet od światowego i za początek nowej ery uważają dzień 23 sierpnia, w którym udostępniony został pierwszy serwer, protokół http i pierwsza przeglądarka Internetowa.

Stało się tak za sprawą Tima Barnesa-Lee, brytyjskiego fizyka i programisty. Już w 1989 roku wystąpił z projektem stworzenia ogólnoświatowej sieci opartej na hipertekście, czyli dobrze znanym WWW- World Wide Web. Technicznie projekt gotowy był już w 1990 roku, jednak korzystali z niego jedynie pracownicy Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych CERN. Dopiero 23 sierpnia 1991 roku Internet stał się dostępny dla wszystkich.

-Internet musiał stać się otwartym systemem – inaczej nie mógłby być powszechną usługą. Nie można proponować przestrzeni uniwersalnej i równocześnie sprawować nad nią kontrolę. Gdyby ta technologia pozostawała moją własnością i miałbym nad nią całkowitą władzę, prawdopodobnie w ogóle nie zdałaby rezultatu- komentuje to przełomowe wydarzenie Tim Barnes-Lee.

Co przyniesie jutro?

Korzystanie z Internetu zamierza zrewolucjonizować ekscentryczny Rony Abovitz. Założyciel startupu Magic Leap, który współpracuje z Alibaba Group oraz Google. Firma warta jest już 4,5 mld USD.

Abovitz zamierza stworzyć i opatentować specjalne okulary, które mają zastąpić klasyczne ekrany komputerów i smartfonów. Na razie projekt owiany jest wielką tajemnicą. A może to tylko marketingowy chwyt, który poprawi wycenę tego miliardowego już startup’u?

Magic Leap zamierza oferować doświadczenia oparte o technologię Mixed Reality (MR). Mieszana rzeczywistość różni się od rzeczywistości wirtualnej (VR) tym, że nie imituje całkowicie nowego świata a jedynie nakłada elementy wirtualne na rzeczywiste przedmioty (kojarzycie PokemonGO, ale na trochę wyższym poziomie, oglądaliście Raport Mniejszości?).

Skok w przyszłość

Rony Abovitz zarzeka się, że technologia stosowana przez Magic Leap oszuka ludzki mózg na tyle, że człowiek będzie przekonany iż oglądane elementy tworzą spójną całość. Specjalne okulary będą emitować sygnały cyfrowego światła, które dla ludzkiego mózgu są tak samo prawdziwe jak świat rzeczywisty. Rozwiązania zapowiadane przez startup mają być całkowicie bezpieczne dla wzroku.

Forbes donosi, że Magic Leap zainteresował również Stevena Spielberga (jakby nie było reżysera Raportu Mniejszości), który wspólnie z Warner Bros i właśnie Magic Leap, pracuje nad adaptacją powieści „Ready Player One”. Wykorzystanie MR w celach rozrywkowych będzie logicznym następstwem jej rozwoju.

Obsługa komputerów poprzez trójwymiarowe ikony zawieszone w powietrzu brzmią jak sceny rodem z filmów science-fiction. Wielce prawdopodobne, że niedługo staną się jednak rzeczywistością. A wy jak sądzicie, co przyniesie kolejne 25 lat?

/RT