Nie będzie to jednak standardowy tok nauczania. Kurs ten potrwa zaledwie 1 rok, a pierwsza tura wystartuje we wrześniu 2017. Program nauczania ma być skrupulatny i typowo akademicki – nie ma to wyglądać jak różne kursy pozauczelniane.

University of Strathclyde mieści się w Glasgow i powstał w 1796 roku. Jest to drugi najstarszy uniwersytet na terenie miasta.

Czytaj także: PKO BP będzie testował rozpoznawanie głosu

Czego będą uczyć?

Tytuł Master of Science (polski odpowiednik to inżynier lub magister inżynier) FinTechu zagwarantuje studentom wiedzę z zakresu finansów, programowania i analitycznego myślenia. Dodatkowo absolwenci będą posiadali rozległą wiedzę, która ma posłużyć wielu firmom do cyfrowej transformacji – tak żeby była ona bezpieczna i aby zwiększyła przychody biznesu.

Zarządzanie, analiza danych, wprowadzenie w świat innowacji, zagadnienia ekonomiczne, kwestie regulacyjne, implementacja nowych technologii do usług finansowych – na przykład blockchain – między innymi tego nauczą się studenci nowego kierunku.

Szkoci liczą też, że uruchomienie takiego kierunku na jednym ze swoich uniwersytetów pozwoli im zyskać pozycję lidera w finansowych innowacjach.

– FinTech rozwija się w zastraszającym tempie – wykorzystując coraz to nowsze oprogramowania i metody kodowania. Cyfrowa transformacja stała się czymś interdyscyplinarnym – nie wystarczy już wiedza z dziedziny informatyki. Potrzebne są też informacje ekonomiczne. Nasz nowy kierunek pozwoli studentom na pozyskanie niezbędnych umiejętności i wiedzy, która otworzy im drogę do kariery w branży FinTech. Kierunek ten łączy w sobie teorię, praktykę i wprowadzenie w świat branży – mówi Daniel Broby, kierownik Wydziału Finansowych Regulacji i Innowacji na Uniwersytecie Strathclyde.

Czytaj także: Szwajcaria już nie jest rajem podatkowym

Nieodwracalne zmiany

Powstanie nowego FinTechowego kierunku można porównać do pojawienia się na uczelniach informatyki. Komputery też na początku były czymś nowym i obcym dla większości ludzi. Podobnie jest teraz z FinTechem – świadomość społeczna wzrasta, ale wciąż pozostaje na relatywnie niskim poziomie.

Może to właśnie edukacja na uczelniach wyższych pozwoli dostać się branży, jak i samemu pojęciu, do świadomości zdecydowanej większości populacji? Na pewno jest to dobry kierunek i kolejny sygnał rozwoju sektora finansowo – technologicznego.

– Jesteśmy zachwyceni tym, jakie wsparcie otrzymaliśmy od całego sektora FinTech w Wielkiej Brytanii. Nowy kierunek ma pozwolić również na lepsze zrozumienie świata biznesu i bardzo szybko wprowadzić absolwentów na drogę kariery zwieńczonej sukcesem – dodaje Broby.

Może niebawem doczekamy się takiego kierunku również w Polsce? W końcu nasz rynek finansowy jest bardzo zaawansowany technologicznie i aż prosi się o taki kierunek na którymś z uniwersytetów.