Pogorszenie nastrojów na rynku jest coraz silniej odczuwalne

Odzwierciedla to tzw. indeks optymizmu, który znalazł się na najniższym poziomie od siedmiu lat – tak wynika z raportu Deloitte „Private Equity Confidence Survey”, przedstawiającego opinie inwestorów z Europy Środkowej. Aż 46 proc. przedstawicieli funduszy private equity spodziewa się pogorszenia sytuacji gospodarczej w nadchodzących miesiącach. To spory wzrost w porównaniu do 17 proc. w ostatnim badaniu. Żaden z ankietowanych nie uważa natomiast, że ulegnie ona poprawie.

Co ciekawe, te nastroje zdają się nie mieć większego wpływu na Europę Środkową, gdzie większość gospodarek rozwija się 2-3 razy szybciej niż w Europie Zachodniej. Polska i Rumunia mają rosnąć w 2020 roku odpowiednio o 3,5 proc. i 3,1 proc. wobec 1 proc. dla strefy euro.

Kupić czy sprzedać?

Jedna czwarta respondentów funduszy private equity skupi się na rynku zbytu. To wzrost z 19 proc. w ostatnim badaniu i największy wynik od czasu badania przeprowadzonego wiosną 2015 r., kiedy to 40 proc. ankietowanych deklarowało zamiar sprzedaży. Kolejne 27 proc. inwestorów chce po równo skupić się na kupnie i sprzedaży, a 48 proc. planuje więcej kupić niż sprzedać, czyli sprzedaż aktywów o niskiej produktywności albo tych, które uzna za zbędne.

To spadek o 7 pp. w porównaniu z poprzednią edycją badania. Prawdopodobnie powodem zmiany nastawienia są wysokie ceny, choć 65 proc. respondentów uważa, że nie zmieniły się one w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Z badania Deloitte wynika, że wyceny mogą spaść, czego w najbliższym roku spodziewa się bezprecedensowa, bo aż 48 proc., liczba ankietowanych.