O sprawie pisze Business Insider. Informację potwierdza rzecznik prasowy mBanku, Krzysztof Olszewski. Oficjalnie nie wiadomo czego dotyczy kontrola, ale BI przypuszcza, że może to być związane z działalnością banku jako depozytariusza. Serwis przypomina, że mBank był lub wciąż jest depozytariuszem wielu krajowych funduszy.

mBank nie wywiązywał się ze swoich zadań jako depozytariusz?

KNF także potwierdza, że kontrola w mBanku faktycznie ma miejsce, ale nie zdradza więcej szczegółów tłumacząc się tajemnicą zawodową. Kontrola ma potrwać 86 dni.

Bank jako depozytariusz pełni bardzo istotną rolę – to on prowadzi rachunek, na który trafiają wpłaty klientów kupujących certyfikaty i jednostki funduszy. W takiej sytuacji bank także kontroluje i zarządza aktywami funduszu. Co więcej jednym z obowiązków depozytariusza jest także wycena wartości aktywów netto funduszy. Bank depozytariusz musi zapewnić żeby taka wycena była obliczana zgodnie z prawem i statusem funduszu.

Jeżeli kontrola KNF faktycznie dotyczy tego zagadnienia, to warto przypomnieć o niedawnej decyzji nadzoru. We wrześniu KNF nałożył 5 mln złotych kary na Raiffeisen Bank Polska – właśnie ze względu na niewywiązywanie się zadań banku jako depozytariusza.

W nawiązaniu do samego mBanku można wspomnieć o niedawnym porozumieniu z Allegro, dzięki któremu sprzedawcy korzystający z platformy mogą się ubiegać o kredyt w kwocie nawet 100 tys. zł. Decyzja o przyznaniu pożyczki ma być podejmowana w maksymalnie 3 minuty. Oferta skierowana jest do drobnych sprzedawców Allegro, którzy prowadzą działalność gospodarczą. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj.