Korea Południowa rozpoczęła proces wdrażania pełnoprawnego, obsługiwanego przez komputery systemu zarządzana finansami – ogłosił The Financial Services Commission (FSC).

FSC to najważniejsza rządowa instytucja finansowa w Korei Południowej. Reguluje politykę finansową kraju i koordynuje działania w jej zakresie.

Najpierw testy

Koreańskie media donoszą, iż FSC na początek planuje przetestować krajowy rynek i sprawdzić czy jest on gotowy na usługi nowej generacji – nieoferowane przez człowieka. Niektóre domy maklerskie już korzystają z usług robotów – doradców, jednak na bardzo ograniczoną skalę.

FSC wskazuje na szereg obaw przed korzystaniem ze zautomatyzowanej obsługi. Brak zaufania i stabilności to główne zarzuty pod adresem nowej technologii.

– Zamierzamy uruchomić komputer testowy (testbed), a do jego sprawdzenia zaprosimy lokalne instytucje finansowe i firmy technologiczne- powiedział przedstawiciel FSC w oficjalnym komunikacie.

Po co najmniej kilku miesiącach testów FSC wybierze kilka firm, którym wyda pozwolenie na korzystanie z usług robotów – doradców na pełną skalę.

To nie pierwsze tego typu działania rządowych struktur w krajach azjatyckich. Niedawno podawaliśmy informację o zmianach wprowadzanych przez rząd Singapuru, które ułatwią funkcjonowanie startupom FinTechowym.

To już nie to samo

FSC słusznie może obawiać się nieprzychylnego nastawienia klientów. W przypadku poważnej decyzji finansowej, jak na przykład wzięcie kredytu hipotecznego, klient może niechętnie korzystać z usług maszyny. Kontakt z żywym człowiekiem wciąż jest w cenie.

Tak samo jak kompetentną obsługę klienci cenią sobie pozytywne nastawienie. Robotom oczywiście brakuje empatii, a to może rzutować na ostrożne podejście do nowych rozwiązań. Bez zrozumienia ludzkich emocji maszynom ciężko będzie wejść na poziom oferowany przez „żywą” obsługę. Rozwój tej technologii może jednak znacząco obniżyć koszty funkcjonowania instytucji finansowych, gdyż komputerom nie trzeba płacić za wykonywaną pracę.

/RT