Co najważniejsze – będzie dostępny za darmo. Firma pierwotnie stwierdziła, że Paint jest już zbyt archaiczny i powinien zostać usunięty z systemu operacyjnego Windows 10.

Czytaj także: Polski rząd reguluje Ubera. Projekt nowelizacji ustawy o transporcie drogowym

Co dalej z Paintem?

Początkowo Paint miał zostać zastąpiony przez Painta 3D – pełniącego podobne funkcję, ale posiadającego zupełnie nowy interfejs, dostosowany do obróbki grafik 3D.

Microsoft nie spodziewał się jednak, że rzesza użytkowników systemu Windows darzy Painta tak dużym sentymentem. Sentyment to jedno, ale trzeba przyznać, że ten prosty i poręczny edytor wciąż przydaje się w codziennym życiu – czy to w pracy, czy w domu.

Czytaj także: Łabędzi śpiew Microsoft. Zamykają Windows Phone 8.1

Dlatego też gigant z Redmond postanowił umieścić Painta w Sklepie Windows, gdzie będziemy mogli pobrać go bez żadnych dodatkowych opłat. Pomimo tego Microsoft nie wycofał się do końca ze swojego pomysłu i automatycznie zainstalowanym edytorem na Windows 10 będzie Paint 3D. Może i do niego za parę lat zapałamy tak dużym sentymentem?

– Dzisiaj byliśmy świadkami wielkiego poparcia i nostalgii względem MS Paint. Jeżeli czegoś się nauczyliśmy po tym dniu, to tego, że po 32 latach Paint wciąż ma wielu fanów. To wspaniałe zobaczyć takie wsparcie dla naszej zaufanej, starej aplikacji. Uspokajamy wszystkich entuzjastów Painta i mówimy, że nie zostanie on usunięty z Windows 10 – podał Microsoft w swoim komunikacie.

Satya Nadella i spółka jednocześnie zachęcają do korzystania z nowej wersji edytora graficznego. Paint 3D zadebiutował już jakiś czas temu wraz z aktualizacją Creators Update, przygotowaną pod Windows 10.