Nie bądź bierny

Według danych BIG InfoMonitor obawy firm o utratę kontraktów są bezpodstawne, a brak egzekwowania długów od swoich wierzycieli powoduje problemy u ponad połowy z nich.

Tymczasem co dziewiąta firma, która zareagowała natychmiast nie straciła kontaktów z dłużnikiem, a wręcz zyskała szacunek u innych kontrahentów.

Nie bój się strat wizerunkowych

Firmy nie chcą interweniować osobiście, bojąc się strat wizerunkowych i braku nowych zleceń. Wolą żeby zrobiło za nie to Państwo, mimo że taka procedura znacznie wydłuża ściąganie zobowiązań.

Lęk powoduje paraliż w działaniu firm. Choć mają wiele możliwości np.: naliczanie odsetek karnych dla płatności wpływających od firm po upływie 30 dni od wymagalności faktury.

Dyrektywa unijna, która weszła w życie w 2013 roku, umożliwia obciążenie dłużnika, także kosztami windykacji do równowartości 40 EUR. Przedsiębiorstwa nie korzystają jednak z tych przywilejów i pozostają z problemami.

Zaległości firm to już 4,3 mld zł

Firma, która nie umiejętnie ściąga długi sama nie reguluje zobowiązań stając się tym samym dłużnikiem, wobec innych podmiotów. Wlicza się tutaj pracowników, podwykonawców, dystrybutorów itd.

Brak płynności finansowej uniemożliwia rozwój firmy np.: nieregulowanie płatności do ZUS czy urzędu skarbowego, brak startowania w nowych przetargach czy projektach.

To w konsekwencji może prowadzić do upadłości działalności danej firmy, która nie podjęła działań windykacyjnych wobec nierzetelnych podmiotów.

Jak podaje BIG InfoMonitor w rejestrze dłużników znajduje się 224,6 tys. firm, a ich zaległości dochodzą już do 4,3 mld zł.  Często bywa, tak że zgłaszanie do BIG nie jest konieczne, bo już samo ponaglenie do zapłaty z informacją o grożących konsekwencjach, daje oczekiwany efekt.