Kierunek ekologia – tak w dwóch słowach można określić działania Grupy Santander, która dzisiaj ogłosiła decyzję w zakresie wydawania kart płatniczych. Te mają pochodzić wyłącznie z materiałów ekologicznych, czyli PVC z recyklingu lub materiałów powstałych na bazie kukurydzy. Dodatkowo bank zapowiedział, że zredukuje liczbę kart dostępnych w ofercie o ponad 30% i jednocześnie ujednolici wizerunek karty we wszystkich krajach. W Polsce, klienci będą otrzymywać ekologiczne karty już na przełomie czerwca i lipca.

W ramach procesu uproszczenia wprowadzony zostanie nowy, jednakowy i nowoczesny wizerunek dla wszystkich kart debetowych, kredytowych i pre-paid w całej Europie. Nowe karty, z ekologicznym logo, będą zawierały unikalny wzór dla poszczególnych segmentów klienta, dzięki czemu klienci łatwiej zidentyfikują daną kartę w swoim portfelu. Identyfikacja karty będzie również łatwiejsza dla osób niewidomych – czytamy w informacji prasowej.

Grupa Santander do 2050 roku chce być całkowicie neutralna węglowo. I nie chodzi wyłącznie o działalność banku, która wg Santandera jest już neutralna węglowo od 2020 roku, ale jego wpływu na otoczenie – bank nie będzie kredytować klientów, którzy nie spełniają warunków neutralności węglowej. Tyle w temacie.

Santander ogłosił zatem przyśpieszenie we wdrażaniu kart przyjaznych środowisku

Do 2025 roku wszystkie karty wydane przez bank mają już być wykonane z tworzyć określanych jako ekologiczne. Ale jeszcze w tym roku, czyli bardzo szybko, oferta kartowa ma zostać zredukowana o 30% oraz ujednolicona. To jak będą wyglądać nowe karty ilustruje powyższa grafika. Z informacji prasowej banku wynika, że w procesie produkcji przyjaznych środowisku kart zużywa się mniej energii niż w przypadku tradycyjnych. Co też istotne, wg Santandera ogłoszona dzisiaj decyzja poskutkuje zmniejszeniem emisji dwutlenku węgla o ponad 1 tys. ton, co dla zobrazowanie tej liczby – odpowiada rocznej emisji 1 tys. gospodarstw domowych. Samo zużycie plastiku ma spaść o 60 ton. Jest to kropla w morzu potrzeb, ale właśnie z takich małych kroków składa się rewolucja, która – mamy nadzieję – poprawi stan środowiska w Europie.

Zredukowanie niepotrzebnego zużycia plastiku stanowi ważny krok w procesie przejścia Grupy na finansowanie gospodarki zielonej. Poprzez wprowadzenie kart przyjaznych środowisku ograniczamy emisję dwutlenku węgla i działamy na rzecz osiągnięcia neutralności węglowej. Stanowi to również przykład tego, co wspólnie możemy zrobić w ramach programu One Santander w Europie, wykorzystując naszą obecność na rynkach międzynarodowych i usprawniając model obsługi klienta  – mówi António Simões, szef regionalny na Europę w Grupie Santander.

Nasz bank jest jedną z wiodących instytucji finansowych w Polsce zaangażowanych w zieloną transformację. Działania dotyczą m.in. finansowania energetyki odnawialnej np. farm solarnych i wiatrowych, promowania zielonych instrumentów finansowych powiązanych z ESG, ale także codziennego funkcjonowania banku. W ostatnich latach ograniczyliśmy zużycie plastiku w naszych placówkach i centralach, przeszliśmy na energię z OZE, zmieniamy flotę używanych aut na bardziej ekologiczne. Wszystko to pozwoliło zredukować emisję CO2. Naturalnym krokiem są też działania dotyczące produktów najczęściej używanych przez naszych klientów, takich jak karty płatnicze. Dzięki produkcji kart z materiałów zrównoważonych wkrótce będziemy w stanie jako grupa zredukować emisję o kolejne 1000 ton rocznie – komentuje Michał Gajewski, CEO Santander Bank Polska

Trend ekologiczny w bankowości i fintech jest już bardzo widoczny

Przykładem może być Credit Agricole, który dwa dni temu ogłosił, że wprowadza na rynek pierwszą kartę z ekotworzywa – specjalnego materiału opatentowanego przez producenta, Austria Card. Na Fintek.pl od lat promujemy ekologiczne rozwiązania w zakresie kart płatniczych – nie tylko dlatego, że jest to ważne, by ograniczać liczbę produkowanych przez ludzi śmieci, które ostatecznie trafiają do mórz i oceanów, niszcząc biosferę, krzywdząc zwierzęta i szkodząc ludzkości, ale także dlatego, że tego oczekują klienci. Warto np. wskazać trend wydawania kart… drewnianych, które promuje niemiecka Ecosia za sprawą fintechu TreeCard. Ponadto  jest to  zbieżne z trendem ESG (environmental, social responsibility, corporate governance), który na całe szczęście zaczyna być nie tylko ciekawostką, ale nieodwracalnym kierunkiem rozwoju gospodarki.

Aczkolwiek innym, chyba jeszcze prostszym sposobem na wyeliminowanie plastiku z płatności, jest wpięcie wirtualnej karty do portfela cyfrowego np. Apple Pay lub Google Pay i nie zamawianie fizycznej karty do konta. Do końca 2025 roku aż 4,4 mld ludzi ma korzystać z portfeli cyfrowych, czyli praktycznie ulegnie podwojeniu, a wykorzystanie takich metod jak Apple Pay, Huawei Pay, Samsung Pay czy Google Pay wzrośnie do 34%. Jasne, można napisać, że do płatności smartfonem potrzeba prądu, który niekoniecznie musi pochodzić z ekologicznych źródeł. Ale, o ile plastik możemy wyeliminować podejmując prostą decyzję konsumencką, to kwestie transformacji energetycznej są tematem politycznym, na który mamy pośredni wpływ.