O przejęciu Raiffeisen Polbanku pisze Reuters. Przedstawiciele obu instytucji na razie nie komentują tych rewelacji. Doniesienia o zainteresowaniu BNP Paribas polskim oddziałem Raiffeisena pojawiały się już pod koniec zeszłego roku. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj – BNP Paribas chce przejąć Raiffeisen Polbank.

Raiffeisen Polbank pod presją KNF

Wygląda na to, że teraz przejęcie jest tylko kwestią czasu. Jednym z powodów decyzji Austriaków mogą być zobowiązania wobec Komisji Nadzoru Finansowego. Raiffeisen Polbank do 15 maja musi zadebiutować na polskiej giełdzie, w przeciwnym wypadku KNF może nałożyć sankcje. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj – KNF ostrzega Raiffeisen – albo giełda, albo sankcje.

Pierwotnie Raiffeisen Polbank miał zadebiutować na polskim parkiecie do czerwca roku 2017. Tak się jednak nie stało, co zaowocowało konfliktem z nadzorcą. Z tego powodu to BNP Paribas ma dyktować warunki transakcji, gdyż Austriakom zależy na sprzedaży polskiego oddziału.

Reuters pisze, że innym powodem sprzedaży może być problem z generowaniem zysków na terenie Polski – między innymi przez sporą konkurencję. BNP Paribas planuje połączyć Polbank z BGŻ BNP Paribas, co sprawi, że na polskim rynku pojawi się bank z aktywami o wartości 103 miliardów złotych. Dla klientów obu instytucji może to oznaczać pewne problemy logistyczne – na przykład integracje bankowości elektronicznej i aplikacji mobilnych.

W tym miejscu warto też przypomnieć o wczorajszym raporcie Głównego Urzędu Statystycznego, który przedstawił wyniki finansowe banków za rok 2017. Banki wydały więcej na pensje i zapłaciły więcej podatku. Wynik finansowy netto sektora bankowego w 2017 r. wyniósł 13,6 mld zł, czyli o 1,7% mniej niż w poprzednim roku. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj – Ile zarobiły banki w 2017 roku? Najnowsze dane GUS.