Przypomnijmy, że w ramach aplikacji mObywatel dostępny jest już moduł mPojazd, dzięki któremu nie trzeba wozić ze sobą fizycznego dowodu rejestracyjnego i poświadczenia polisy OC.
Teraz czas na prawo jazdy. Dzięki temu kierowcy będą mogli zostawić fizyczne dokumenty w domu, a by pokazać uprawnienia np. policjantom podczas kontroli, będą mogli użyć smartfona. W apce zobaczymy też za co kierowca został ukarany mandatem i gdzie, a także ile ma przyznanych punktów karnych. Poniżej prezentujemy pierwsze grafiki.
mObywatel staje się multiaplikacją
mObywatel to aplikacja rządowa dla obywateli, w której użytkownicy mogą „jak w portfelu” przechowywać swoje dokumenty osobiste wydawane przez administrację rządową – mTożsamość (dowód osobisty), mLegitymacja (dla uczniów i studentów) i mPojazd (dowód rejestracyjny). Do tego dochodzą e-recepty.
Żeby nie było zbyt różowo, to mObywatel ma też swoje wady. Po pierwsze, logowanie do aplikacji nie jest zbyt wygodne (nie ma np. opcji logowania odciskiem palca). Ponadto komunikacja pomiędzy urządzeniami z różnymi systemami operacyjnymi jest wadliwa. O ile Polacy polubili eRecepty, o tyle np. korzystanie z mTożsamości celem weryfikacji np. na Poczcie Polskiej, wymaga odpowiedniej wprawy… po stronie urzędników.
/LP
Ostatnie podcasty