Firma Warrena Buffeta (starszy Pan z majątkiem rzędu 82 mld dolarów) Berkshire Hathaway zainwestowała 600 mln dolarów w dwie fintechowe spółki zajmujące się płatnościami – Paytm i StoneCo. Spółki są na wczesnym etapie rozwoju, co dla inwestorów śledzących strategię Buffeta wydało się podejrzane i interesujące zarazem. Berkshire Hathaway niepierwszy raz inwestuje w fintech i platności ogółem. Firma Buffeta posiada znaczące udziały w Visa, Mastercard czy American Express. Inwestowanie w spółki konkurujce ze sobą wcale nie jest takie głupie, ale trzeba myśleć szerzej i mieć  bardziej otwarty umysł niż „sprzedawca Janusz” z targu owoców.

Paytm to indyjski fintech płatniczy założony w 2010 roku. Łączy funkcję integratora płatności i portfela cyfrowego. Obecnie posiada ponad 100 mln zarejestrowanych użytkowników. Firma wyceniana jest na 8 mld dolarów. Rynek indyjski to trochę taki wielki poligon dla fintechow. Z jednej strony to wielka gospodarka z gigantycznym potencjałem, a z drugiej mocno zacofany, pełen problemów ekonomicznych i społecznych kraj, dla którego każda innowacja poprawiająca jakość życia jest na wagę złota. W ostatnim czasie doszło do szeregu fintechowych inwestycji w Indiach. Na szczególną uwagę zasługuje wsparcie Google dla digital lendingu.

Chiny wchodzą do Brazylii

Wcześniej pojawił się raport BCG o nośnym tytule sugerującym, że biznes ten może być warty nawet bilion dolarów w ciągu 5 lat. Powstał szereg raportów, opracowań i analiz, z których wynika, że warto inwestować w Indiach. Wypadałoby to przemyśleć i trochę polobbować za Polską. Jak widać, jest to skuteczna strategia.

Druga firma, w którą interesuje miliarder to StoneCo, czyli brazylijski fintechu płatniczy, z którego usług korzysta ponad 200 tysięcy firm. W Brazylii działa ok. 9 mln małych i średnich przedsiębiorstw, które są bezlitośnie wręcz grabione na opłatach i prowizjach pobieranych za usługi bankowe. StoneCo wychodzi temu naprzeciw i najwidoczniej ma szanse odnieść sukces, bo Buffet to nie jedyny znany inwestor, który postanowił wyłożyć pieniądze na IPO (55 mln akcji po 22 usd sztuka, w sumie ponad 1 mld usd). Drugi to Jack Ma – założyciel Alibaby i Ant Financial – jednych z największych chińskich firm. Brazylia znalazła się na celowniku Chinczyków. Korporacja Tencent, będąca też konkurentem Alibaby w Chinach, zainwestowała w inny brazylijski fintech – Nubank.

Buffet stwierdził, że płatności to „dobry interes”

Nie oznacza to, że jest prosty. Rzecz rozbija się o detale, zaufanie i skalę. W takich krajach jak Indie (1,3 mld mieszkańców) czy Brazylia (210 mln mieszkańców), gdzie poziom rozwoju ubankowienia jest niski, osiągnięcie sukcesu przy wsparciu dużego kapitału wydaje się łatwiejsze niż w przypadku mniej licznych gospodarek, ale za to z bardziej profesjonalnym rynkiem i bardziej świadomym klientem. Polskie KIP-y, z których liderzy działają na rynku już ponad 10 lat, w sumie łącznie w 2017 roku zarobiły nieco ponad 230 mln zł. Żaden nie jest też wyceniany na ponad 1,2 mld dolarów.

Być może nie jest to dziwne, ale ciężko jest mi uwierzyć, że w Brazylii prócz potencjału wielkości rynku, tamtejsze fintechy są wstanie zaproponować coś więcej. Były prezydent tego kraju- Lula da Silva – odsiaduje wyrok za korupcję. Obecny prezydent Jair Bolsonaro to były kapitan wyrzucony z armii za nielegalne poszukiwanie złota przy wykorzystaniu podległych mu żołnierzy. I to jest jeden z lżejszych grzechów na jego koncie. Z kolei w Indiach gdy się zagapisz na ulicy, to możesz potknąć się o trupa. Zastanówmy się nad tym, może jest nam potrzeba trochę więcej marketingu i PR, bo bez wtrysku z zagranicznego kapitału, nasze fintechy przegrają z tymi, dla których uruchomienie funkcji fintech to tylko kwestia aktualizacji.