Do tej pory stopa referencyjna NBP wynosiła 5,75 proc. i pozostawała na tym poziomie od października 2023 roku. Rada Polityki Pieniężnej podjęła jednak decyzję o obniżce o 0,50 punktu procentowego – do poziomu 5,25 proc. To dobra wiadomość dla kredytobiorców, którzy mogą liczyć na niższe raty kredytów. Dla banków jednak obniżki to realne zagrożenie dla wyników finansowych – zauważał prezes ZBP, cytowany przez PAP.
Bankowe eldorado dobiega końca
– Nie mamy inwestycji zagranicznych, nie mamy innego sposobu jako banki budowania kapitałów niż przeznaczenie części zysku. A więc będzie także mniej środków przeznaczonych na kapitały i mniej potencjału dofinansowania gospodarki ze strony sektora bankowego. Sektor bankowy odpowiada za 87 proc. finansowania wszystkich przedsięwzięć gospodarczych – zauważa Tadeusz Białek.
Jak wyjaśniał prezes ZBP, koszt kredytu hipotecznego to głównie stopa referencyjna (obecnie 5,25 proc.) oraz marża (ok. 1,67 proc.). Już sama zapowiedź spadku stóp spowodowała obniżenie wskaźnika WIBOR o 50 punktów bazowych. ZBP przewiduje, że do końca roku stopy mogą spaść nawet o 1 punkt procentowy, co znacznie uszczupli zyski banków.
Białek doradza ostrożność kredytobiorcom rozważającym kredyt ze stałym oprocentowaniem. “Warto byłoby się wstrzymać z zaciągnięciem kredytu na stałą stopę, ponieważ jeżeli eksperci spodziewają się obniżki stóp procentowych, to po ich spadku klient będzie miał zagwarantowane utrzymanie tego niższego oprocentowania na kilka lat” – twierdzi prezes ZBP cytowany przez PAP.
Stopy procentowe, a rynek nieruchomości
Na rynku nieruchomości skutki wysokich stóp procentowych miała odczuwać przede wszystkim strona popytowa. ”Obowiązujące od ponad dwóch lat wysokie stopy procentowe zdecydowanie spowalniają rozwój rynku hipotecznego i rozwoju rynku budownictwa mieszkaniowego” – zaznaczał Jacek Furga z ZBP. W materiale PAP Furga podkreśla, że najbardziej w tym wszystkim cierpią klienci indywidualni, a nie deweloperzy.
Choć deweloperzy korzystają z kredytów bankowych umiarkowanie, to poprawa dostępności kredytów dla klientów może pobudzić rynek. “Obniżka o 50 punktów bazowych przy kredycie 500 tys. zł to oszczędność ponad 200 zł miesięcznie” – wylicza Furga. Dodaje jednak, że obniżka kosztów kredytów zachęci również deweloperów do budowania większej ilości mieszkań.