Inflacja w strefie euro

Wczoraj poznaliśmy dane na temat inflacji w strefie euro. Nie spowodowały one rewolucji na rynkach. W sumie nie ma się czemu dziwić. Analitycy oczekiwali 2% i otrzymali dokładnie 2%. Te odczyty są łatwiejsze do przewidywania, gdyż składają się z danych cząstkowych publikowanych już wcześniej przez kraje członkowskie. Wynik 2% pokazuje, że jesteśmy właśnie dokładnie w celu inflacyjnym.

Oznacza to, że kolejne obniżki stóp procentowych, nawet jeżeli będą miały miejsce, to będą już wynikały z próby rozpędzenia gospodarki. Ta bowiem w strefie euro rośnie w tempie 1,4%, co nie jest z pewnością docelową ambicją europejskich liderów. Nie zmienia to faktu, że tego typu cięcia nie powinny być liczne, co sugeruje, że jest to raczej czynnik umacniający euro względem pozostałych walut.

Zapiski z posiedzenia FED

Stenogramy z posiedzeń Rezerwy Federalnej publikowane są standardowo z pewnym opóźnieniem. W rezultacie dopiero wczoraj poznaliśmy zapisy z lipcowej dyskusji. Niby jest to już historia, a jednak pewne poglądy przedstawiane w niej nadal mają wpływ na rynki walutowe. Najważniejszym elementem w tej dyskusji jest próba wyważenia potencjalnych problemów rynku pracy i ryzyk związanych ze wzrostem inflacji.

Okazuje się, że w gronie decyzyjnym jest znacznie większa obawa przed negatywnym wpływem ceł na poziom cen, niż sądzono. Pojawiły się oczywiście standardowe fragmenty o reagowaniu na dane i elastyczności. Nie zmienia to faktu, że rynki wyszły z założenia, że większy nacisk na ryzyka związane z wojną celną potencjalnie oddala obniżki stóp procentowych. Na decyzję wrześniową nie powinno mieć to wpływu, ale trzecie cięcie w tym roku stoi pod dużym znakiem zapytania.

Dobra koniunktura w Europie

Od rana poznajemy kolejne odczyty indeksów koniunktury w przemyśle. Wygląda na to, że potencjalny lęk o kondycję europejskich gospodarek wspomniany powyżej powinien spadać. Główne gospodarki strefy euro pokazały bowiem dużo lepsze wyniki. Teoretycznie zarówno w Niemczech, jak i we Francji przeważają optymiści. Warto jednak zwrócić uwagę, że obydwa kraje pokazały wartości 49,9 pkt i były to rezultaty wyraźnie przekraczające oczekiwania. W rezultacie zbiorczy wynik dla całej strefy euro okazał się wyższy niż prognozowano i najwyższy od „pocovidowego” odbicia.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na odczyty indeksów PMI oraz:
14:30 – Kanada – inflacja producencka,
14:30 – USA – wnioski i zasiłek dla bezrobotnych.

/materiał partnera