Przedstawiciele KHM Motor (wcześniej Aquila Automotive Poland) twierdzą, że nowy model Warszawy miał nawiązywać do oryginalnej Warszawy M20, a jednocześnie sprostać wyzwaniom technologicznym XXI wieku. Nie został zbudowany od zera, ale na bazie nowego coupé Forda Mustanga.
Posiada silnik Ford Performance V8 5.0 o mocy 420 KM, a docelowo ma osiągać prędkość 280 km/h. W pracach nad prototypem uczestniczyła Politechnika Krakowska. Firma, a konkretnie jej prezes i udziałowiec Zdzisław Kula posiada – do 2023 roku – wyłączne prawa do nazwy „Warszawa” (znak towarowy 011970035).
Bez umowy z Fordem
KHM Motor twierdzi, że Ford ma dostarczać podzespoły dla nowej Warszawy, jednakże koncern zdementował tę informację. Nie została podpisana żadna umowa dotycząca jakiejkolwiek kooperacji Forda ze wspomnianą firmą. Używanie logotypu Ford na stronie internetowej KHM Motor Poland z informacją o takowej współpracy jest bezpodstawne i bezprawne – głosi oficjalne stanowisko Ford Polska w sprawie rzekomej współpracy KHM Motor Poland z Ford of Europe.
Polska firma skorzystała co prawda z nadwozia i podzespołów Mustanga GT, ale nie porozumiała się w tej sprawie z twórcami tego modelu.
Firma zwraca honor
W odpowiedzi KHM Motor Poland wystosowała oficjalne przeprosiny i przyznała się do nieuprawnionego umieszczenia na swojej stronie znaku towarowego Ford.
Naszą intencją nie było w żadnym zakresie komercyjne skorzystanie z wartości Państwa znaku, ani też wykorzystanie w jakikolwiek sposób do uzyskania materialnych korzyści z jego umieszczenia. Znak Ford został użyty z szacunku i wdzięczności do marki, której części zostały wykorzystane do prototypu samochodu Warszawa M20 GT – można przeczytać na oficjalnej stronie firmy.
KHM Motor Poland poinformowała, że do wykonania prototypu wykorzystano części wyprodukowane dla koncernu Forda za zgodą uzyskaną od Peter Sauer & Sohn KG Dieburg w dniu 18.11.2016.
Podkreśliła również, że nie posiadała i nie podpisała umowy o współpracy z koncernem Ford ani żadnym jego przedstawicielstwem, a informacja tej treści ukazała się w mediach w związku z brakiem precyzyjnego komunikatu z jej strony.
Sytuacja ta może zagrozić nie tylko dalszej produkcji Warszawy M20 GT, ale także kolejnym projektom KHM Motor Poland – firma zamierza bowiem reaktywować inny kultowy polski samochód, Syrenę Sport z lat 50. ub. wieku, pod nazwą Sirella, jak również zająć się produkcją aut hybrydowych i elektrycznych.
Warszawa na polskich drogach
Pierwsza Warszawa M20, do której nawiązuje prototyp zaprezentowany w Krynicy, została wyprodukowana w 1951 roku w fabryce FSO na Żeraniu na radzieckiej licencji GAZ M20 Pobieda, wytwarzanej z kolei na licencji Forda. Było to pierwsze polskie auto produkowane seryjnie po II wojnie światowej. Produkcja tego modelu trwała 13 lat, do 1964 roku.
W latach następnych powstawały kolejne modele, a ostatni samochód marki Warszawa zjechał z taśmy produkcyjnej w roku 1973. Wielokrotne próby reaktywacji Warszawy nie powiodły się, aż do tego roku i wspomnianego modelu M20 GT.
Tym razem jednak nie będzie to produkcja seryjna – auta mają być produkowane na indywidualne zamówienie. Firma zamierza zbudować około stu takich aut – poinformował Andrzej Cyganowski, menadżer projektu. Dodał, że cena samochodu będzie się mieścić w przedziale od 100 tys. do miliona złotych.