Dwucyfrowe dynamiki wzrostu nie są jednak oznaką ożywienia na rynku, a jest to efekt niskiej bazy porównawczej z zeszłego roku, po zaostrzeniu przepisów regulujących rynek pożyczkowy.
Odbudowa branży pożyczkowej i BNPL
Początek roku w branży pożyczkowej jest zwyczajowo gorszym okresem pod względem sprzedaży. Po wyraźnie zwiększonej sprzedaży w okresie świątecznym, styczeń i luty charakteryzują się zwykle głębokimi spadkami. Tym razem wyniki sektora mogą zaskakiwać. Instytucje pożyczkowe przyznały w styczniu 334 tys. sztuk pożyczek wobec 330 tys. miesiąc wcześniej (+1,5 proc.) i 300 tys. w analogicznym miesiącu poprzedniego roku (+11,5 proc.). Wartość udzielonego finansowania sięgnęła kwoty 1,177 mld zł w styczniu w porównaniu do 1,143 mld zł w grudniu (+3,0 proc.) i 1,025 mld zł przed rokiem, tj. aż o 14,8 proc. więcej r/r.
Jak podkreśla Fundacja Rozwoju Rynku Finansowego, na korzystne wyniki sektora wpływ miały dwa czynniki: większa liczba dni roboczych w styczniu 2024 r. w stosunku do porównywanych okresów, a także słabe wyniki branży z poprzedniego roku, gdy rynek dopiero dostosowywał się do nowych warunków podyktowanych nowymi przepisami. Styczeń 2023 roku był pierwszym pełnym miesiącem obowiązywania nowych regulacji znacznie ograniczających wysokość kosztów pozaodsetkowych kredytu konsumenckiego, które to stanowią główne źródło przychodu instytucji pożyczkowych.
Wówczas obserwowaliśmy mocno obniżoną podaż pożyczek przy istotnie zwiększonym popycie na finansowanie pozabankowe. Jak wynika z danych CRIF, zainteresowanie pożyczkami nie osłabło i wciąż utrzymuje się na wyższym poziomie – w styczniu liczba odpytań ws. klientów aplikujących o pożyczkę osiągnęła rekordową wartość 1,136 mln szt., co oznacza wzrost o 10,5 proc. wobec grudnia i wzrost o 26,2 proc. rok do roku.
Grudzień mniej hojny dla rynku BNPL niż listopad
Rynek BNPL, dla którego są dostępne najnowsze dane CRIF za grudzień 2023 r., odnotował delikatne spadki sprzedaży w porównaniu do wyników za listopad. Nie oznacza to jednak, że rynek BNPL hamuje – wręcz przeciwnie, biorąc pod uwagę wyniki w relacji do roku, które charakteryzują się wysokim dwucyfrowym wzrostem. Tym razem jest to w dużej mierze efekt sezonowości.
Listopadowe promocje w e-commerce związane z Black Friday oraz Cyber Monday mocno napędzają sprzedaż płatności odroczonych, przez co mamy do czynienia z wysoką bazą porównawczą w relacji miesiąc do miesiąca. Liczba transakcji w formule buy now pay later wyniosła w grudniu 1,08 mln sztuk, podczas gdy miesiąc wcześniej wynik był ten o 11,4 proc. wyższy (1,21 mln transakcji). Z kolei wartość udzielonego finansowania przez operatorów płatności odroczonych była o 14,4 proc. niższa niż w listopadzie, osiągając w grudniu poziom 353,1 mln złotych.
Nadal jednak w relacji rok do roku odnotowywane wyniki są na wyraźnym plusie: 36,9 proc. w ujęciu liczbowym i 32,7 proc. w ujęciu wartościowym, co potwierdza tezę, że rynek nadal znajduje się w fazie wzrostu. Liczba klientów korzystających z płatności odroczonych wyniosła w listopadzie około 500 tysięcy, a średnia kwota pojedynczej transakcji wyniosła 327 złotych.