sukcZarzuty, o których była mowa w wyroku, dotyczyły słów kluczowych, jakie powodowały wyświetlanie się reklam serwisów internetowych Currency One w przeglądarce Google, które to słowa kluczowe nawiązywały do słowa języka polskiego będącego równocześnie częścią nazwy konkurenta – czytamy w komunikacie Currency One.
Więcej o sporze Cinkciarz.pl z Currency One można przeczytać tutaj.
Fintech Currency One planuje apelacje
– Możliwość wpływania na wyświetlanie się reklam w ten sposób pozostaje sporna. Można powiedzieć, że reklama kontekstowa w systemie Google Ads nie doczekała się jeszcze w Polsce prawomocnego przesądzenia, dającego jednoznaczny sygnał dla branży. Podobnie w trakcie tego procesu (głównie w latach 2018-2019) ubocznie była rozstrzygana kwestia opisowego znaczenia słowa „cinkciarz” – podkreśla adwokat Przemysław Szmidt, Starszy Prawnik w Filipiak Babicz Legal.
Działania, które były przedmiotem procesu, miały miejsce w latach 2011-2013 – w okresie sprzed połączenia spółek Walutomat i InternetowyKantor.pl, kiedy funkcjonowały one jako dwa niezależne podmioty. W tym okresie spółki należały do innych właścicieli, a w 2018 roku połączone wcześniej pod marką Currency One S.A. podmioty zmieniły właściciela, który prowadzi spółkę do dziś. Warto podkreślić, że aktualne władze i management spółki nie mają nic wspólnego z działaniami reklamowymi, które miały miejsce ponad dekadę temu, w czasach, kiedy rynek wymiany walut on-line przeżywał swoje „dziecięce lata”.
-Do zmiany właściciela spółki doszło w 2018 roku, czyli 5 lat po zakończeniu wydarzeń, które były przedmiotem sprawy. W naszym odczuciu biorąc pod uwagę, że kwota roszczenia drugiej strony wielokrotnie przekraczała wyniki finansowe spółek w tamtym okresie, uważamy, że proces ma charakter wizerunkowy – mówi Maciej Przygórzewski, Dyrektor Działu Operacyjnego Currency One SA.
– Pamiętajmy, że sąd uznał, że znak towarowy Cinkciarz.pl nie był renomowany, w czasie którego dotyczy spór – jak chciał tego powód. Z kolei kwestia tego, czy takie wykorzystanie elementów znaku towarowego jest nieuczciwe, czy rodzi ryzyko pomyłek u odbiorców, jest przedmiotem żywej dyskusji w wielu jurysdykcjach, a rozstrzygnięcia nie są jednoznaczne – dodaje radca prawny Bartosz Jóźwiak, pełnomocnik Currency One SA.
Currency One kontra Cinkciarz.pl
Jednocześnie Currency One zaznacza, że sprawa dotyczyła reklamy typowo kontekstowej, której celem jest wyłącznie zaznajomienie odbiorców z porównywalną ofertą konkurenta, który pozostał wyraźnie oznaczony, a ani Walutomat.pl, ani InternetowyKantor.pl w żaden sposób nie próbowały upodobnić się do właściciela znaku towarowego Cinkciarz.pl. Reklamy nie sugerowały występujących powiązań między stronami, a jedynie miały na celu prezentacje odbiorcom alternatywnej usługi.
– Currency One w pełni współpracowała z biegłymi, którym umożliwiła dostęp do systemów analitycznych spółki i wszystkich zgromadzonych danych, dzięki czemu możliwe było szybsze zakończenie postępowania w pierwszej instancji. Dzięki transparentności Spółki biegli mogli również ocenić, jak bardzo nieadekwatne były roszczenia konkurencji – mówi Marcin Rogalski, Kierownik Business Intelligence.
Zasądzona kwota około 2,2 mln złotych dotyczy grupy klientów pozyskanych w latach 2011-2013. Currency One nie zgadza się z głównymi tezami ustnych motywów wyroku i zapowiada złożenie apelacji.