Fondee to prosta platforma oraz aplikacja, służące do taniego kupowania udziałów w wielu różnych funduszach indeksowych, za pomocą kliknięcia myszki lub na swoim smartfonie. Na początku klient wypełnia kwestionariusz i otrzymuje sugerowany portfel o określonym ryzyku, składający się z ETF-ów, zbudowanych z akcji i obligacji z całego świata – czytamy w komunikacie.
Z Czech, przez Londyn, do Polski
Założycielami fintechu Fondee są Eva i Jan Hlavsa. Małżeństwo Czechów, którzy oboje kilkanaście lat temu wyjechali do Anglii. Tam ukończyli uczelnie, a następnie pracowali Eva w Morgan Stanley zajmowała się ryzykiem inwestycyjnym, a Jan zarządzał aktywami inwestorów w funduszach inwestycyjnych.
– Kiedy mieszkaliśmy i pracowaliśmy w Londynie, zapoznaliśmy się z analogicznymi do Fondee ofertami amerykańskich i brytyjskich firm. W ten sposób zaczęliśmy inwestować nasze prywatne pieniądze i oszczędności. Kiedy zdecydowaliśmy się wrócić do kraju, wiedzieliśmy już, że chcemy właśnie taką firmę, wtedy jeszcze pierwszą w Czechach, założyć sami – mówi Jan Hlavsa, CEO Fondee.
Partnerem strategicznym i pierwszym inwestorem spółki stał się Bank J&T, który pełni także funkcję brokera dla wszystkich transakcji. Firma działa pod nadzorem Czeskiego Banku Narodowego i na terenie całej Unii Europejskiej działa na podstawie uzyskanego tzw. Paszportu Unijnego. Obecnie Fondee zarządza pieniędzmi 10 tys. użytkowników w Czechach i na Słowacji.
– Wejście Fondee do Polski to dalszy ciąg szerszego zjawiska, tzw. „pasywnej ewolucji” w obszarze inwestycji, która w Polsce z roku na rok nabiera rozpędu. Amerykańscy inwestorzy indywidualni już dawno poznali się na tego typu rozwiązaniach i szeroko z nich korzystają. Osobiście cieszę się, że mogę przyłożyć cegiełkę do spopularyzowania tej formy pomnażania pieniędzy także w Polsce – mówi Michał Kreczmański, Country Manager Fondee w Polsce.