Z raportu BlaBlaCar „Zero Empty Seats” wynika, że prawie dwie trzecie korzystających z aplikacji BlaBlaCar co prawda posiada prawo jazdy, ale nie jeździ, a 28% w ogóle nie ma potrzeby wyrobienia „papierka”.
– Presja społeczna na jeżdżenie samochodem nie jest już taka, jak jeszcze kilka lat temu. Nie każdy lubi, chce i musi jeździć, dlatego trend zmniejszającej się liczby kierowców obserwujemy coraz powszechniej – „zetki” po prostu powiedziały o tym na głos – mówi Olgierd Szyłejko, country manager BlaBlaCar w Polsce.
W 2022 r. wydano o ponad 40 tys. mniej praw jazdy niż jeszcze rok wcześniej i o ponad 120 tys. mniej niż w rekordowym 2016 r. W 2022 r. w Polsce zarejestrowano też rekordowo mało samochodów osobowych – ok. 420 tys., najmniej od sześciu lat i o 6 proc. mniej niż w 2021 r.
Z czego to wynika? Przyczyn jest kilka, a jedną z istotniejszych może być zmiana w podejściu do motoryzacji młodego pokolenia.
Samochód? Tak, ale…
…nie jest on dziś największym wskaźnikiem sukcesu ani wartości, szczególnie dla młodszych generacji. Jeszcze cztery lata temu połowa z nas utożsamiała własny pojazd z wyższym statusem społecznym właściciela. Jednak podejście do wydatków ciągle ewoluuje, a w świecie młodych dorosłych o niewielkich oszczędnościach wizja kupna własnego auta bywa odległa.
Inwestują oni za to chętnie w podróże, wyjazdy na koncerty i eventy, pragną zmieniać świat jako aktywiści. Jak wynika z badania Kantara “Global Download on Gen Z” z 2021 roku, obecnie już trzech na czterech ankietowanych z generacji Z deklaruje, że zamiast dóbr materialnych szuka raczej “nowych doświadczeń i wrażeń”. Z ekonomicznego punktu widzenia sytuacji nie poprawiają ceny paliwa, samochodów (również używanych), części zamiennych ani samych kursów czy egzaminów na prawo jazdy, które z roku na rok rosną.
Lubią jeździć, choć niekoniecznie za kółkiem
– Ciekawostką dla niektórych może być fakt, że wiele “zetek” po prostu… lubi podróżować jako pasażerowie. Dzięki takim wspólnym przejazdom kierowca się nie nudzi, a pasażer może odpocząć. W sieci powstał nawet specjalny termin – „passenger princess”. Opatrzone tym tagiem materiały na TikToku wyświetlono dotąd aż 845 mln razy, a rolki na Instagramie o tej tematyce biją rekordy popularności – dodaje Olgierd Szyłejko.
Nie dziwi również, dlaczego pokolenie aktywistów tak upodobało sobie komunikację zbiorową i alternatywne środki transportu. Dom mediowy Mediahub i Instytut Badawczy Pollster wyliczyły, że 63% przedstawicieli generacji Z uważa ochronę środowiska za ważny temat.
Zetki szukają lepszych alternatyw, bo nie uważają, że każdy musi mieć własny samochód, a jeśli już go ma, warto, aby używał go rozsądnie i w sposób zrównoważony. Do tego dochodzi kwestia pełnych parkingów i zakorkowanych miast, w których strefa płatnego parkowania zatacza coraz większe kręgi.