To nie pierwsze działania UOKiK wobec platform sprzedażowych. Urząd już wcześniej sprawdzał, jak konsument informowany jest o opłatach i funkcjonalnościach takich serwisów. Za niewłaściwe praktyki, Prezes UOKiK w tym roku nałożył na litewską spółkę Vinted ponad 5 mln zł kary.
Platforma OLX na celowniku UOKiK
Urząd postawił spółce OLX zarzut wprowadzającego w błąd sortowania ofert. Przy wyborze opcji „od najtańszych” – ceny nie uwzględniają opłaty za „Usługę serwisową”, co może wpłynąć na wybór mniej opłacalnej oferty. Ta opłata jest doliczana tylko do części produktów – gdy kupujący korzysta z przesyłek i płatności OLX.
– Rzetelne sortowanie produktów musi bazować na porównywalnych kryteriach. Szukanie ofert „od najtańszej” pozwala znaleźć najkorzystniejszą cenowo, bez konieczności weryfikacji każdego ogłoszenia. Jest to szczególnie istotne, gdy szukamy popularnych produktów, których jest wiele w serwisie. Sortowanie według ceny powinno uwzględniać wszystkie elementy składające się na jej finalną wysokość. Pominięcie jakiegoś składnika może wprowadzać użytkownika w błąd – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Ponadto zastrzeżenia UOKiK wzbudził brak jasnych i jednoznacznych informacji dotyczących samej „Usługi serwisowej”. Zarzut dotyczy nieinformowania użytkowników o możliwości zakupu bez dodatkowej opłaty, np. poprzez ustalenie bezpośredniego odbioru od sprzedającego.
Kupujący zgłaszali w skargach także nieprawidłowości dotyczące „Pakietu ochronnego”. Usługa ta przedstawiana jest przez OLX jako dodatkowa ochrona umożliwiająca zgłoszenie pustej paczki lub otrzymanie przedmiotu innego niż zamawiany. Zdaniem UOKiK, liczba zastosowanych wyłączeń w regulaminie oraz procedura rozpatrywania zgłoszeń może w praktyce oznaczać wyłącznie iluzoryczną ochronę.