SMS-y o dopłacie do paczki to popularny przekręt, który powraca co jakiś czas w nowej odsłonie. Niedawno cyberprzestępcy odświeżyli także „oszustwo na PGE”. Tym razem nie straszą odłączeniem prądu, ale przesyłają lakoniczny komunikat z prośbą o uregulowanie należności. W wiadomości umieszczają link, który prowadzi do fałszywej strony płatności.

Powrót oszustwa na dopłatę do paczki

Oszuści wysyłają wiadomości o dopłacie do paczki regularnie, zazwyczaj na losowe numery telefonu. Pomimo popularności tego oszustwa, wciąż zdarzają się osoby, które wcześniej o nim nie słyszały. W ostatnim czasie CyberRescue otrzymuje po kilkadziesiąt zgłoszeń od klientów, którzy otrzymali SMS-y z linkiem do strony podszywającej się pod portal InPost.

– Sam fakt otrzymania SMS-a, wbrew powszechnej opinii, nie stanowi bezpośredniego zagrożenia. Dopiero skorzystanie z przesłanego linku albo odpowiedź na wiadomość, może wiązać się z nieprzyjemnymi konsekwencjami. Podejrzany numer najlepiej od razu dodać na czarną listę kontaktów, by ustrzec się przed nagabywaniem cyberłobuzów – wyjaśnia Kornelia Giglok z CyberRescue .

W przypadku, gdy SMS z prośbą o dopłatę przyszedł z tzw. numeru „premium” (zawierającego zwykle, 4, 5 lub 6 cyfr), warto zapytać swojego operatora o możliwość zablokowania tego rodzaju korespondencji. Przypominamy, firmy kurierskie takie jak InPost zapewniają, że nie wysyłają SMS-ów informujących o konieczności dopłacenia do przesyłki.