– Swoje 5. urodziny obchodzimy w rocznicę pierwszej transakcji dokonanej z PayPo we wrześniu 2016 roku. W tamtych latach od podstaw tworzyliśmy wtedy autorski system scoringowy oraz proces transakcyjny – długi czas spędzaliśmy po prostu na uczeniu się zachowań klientów.Sprawiło to, że dziś możemy pochwalić się najwyższym na rynku współczynnikiem konwersji, wynoszącym średnio 80, a w niektórych sklepach nawet 90 proc. Dla porównania, w przypadku klasycznych produktów kredytowych waha się on między 30 a 40 proc. – komentuje Radosław Nawrocki, prezes zarządu i założyciel PayPo.
Fintech PayPo prezentuje wyniki
Do stycznia ub.r. z PayPo skorzystało 82 tys. klientów, a zaledwie rok później było ich już 450 tys. Rok temu konsumenci dokonali przy użyciu PayPo łącznie ponad 3 miliony transakcji (na koniec września było ich około 1,8 mln). Natomiast w tym samym miesiącu 2021 r. z tej metody skorzystało ponad 550 tys. kupujących, co przełożyło się już na blisko 4 mln transakcji.
– Według danych z ostatniego raportu firmy Gemius, pt. „E-Commerce w Polsce”, do tej pory 9 proc. polskich konsumentów skorzystało kiedykolwiek z opcji BNPL, robiąc zakupy online. Prognozuje się, że rynek płatności odroczonych będzie rozwijał się w Polsce bardzo dynamicznie. Spodziewamy się, że w najbliższym czasie już co 6-8 konsument, kupujący przez internet, skorzysta z BNPL. Mimo że pojawiają się nowi gracze, to branżę czeka raczej konsolidacja, ponieważ część firm wyrobiła sobie już mocną pozycję rynkową. Jeśli chodzi o kierunki, w których nastąpi ożywienie, to spodziewałbym się jeszcze bliższego połączenia świata online z offline oraz dalszego rozwoju omnichannel – wyjaśnia Radosław Nawrocki.