O sprawie pisze Bankier.pl. W interpelacji Zubowski zasugerował wprowadzenie przepisów, które zagwarantowałyby klientom realny wybór formy płatności. W szczególności chodzi o zapewnienie w sklepach odpowiedniej liczby kas, w których można płacić zarówno gotówką, jak i bezgotówkowo – mowa również o kasach samoobsługowych.
Osoby płacące gotówką są dyskryminowane?
Poseł wskazał na dysproporcje w takich sieciach jak Lidl, Biedronka czy Kaufland, gdzie kasy samoobsługowe obsługują jedynie płatności elektroniczne, a płacący gotówką zmuszeni są do korzystania z ograniczonej liczby kas tradycyjnych, co prowadzi do konieczności długiego stania w kolejkach. Zubowski z kolei pozytywnie wypowiedział się o sieci Carrefour, która już teraz w wielu placówkach udostępnia samoobsługowe stanowiska także dla transakcji gotówkowych.
W odpowiedzi sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii, Michał Jaros, przypomniał, że zgodnie z ustawą o usługach płatniczych, przedsiębiorca co do zasady nie może odmówić przyjęcia zapłaty gotówką. Ustawa przewiduje jednak wyjątki – m.in. w pełni samoobsługowe sklepy bez personelu, imprezy masowe czy pojedyncze transakcje przekraczające przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw.
„ w sytuacji, gdy placówka handlowa zorganizowana jest w taki sposób, że skorzystanie z kasy samoobsługowej umożliwiającej wyłącznie płatność bezgotówkową, nie stanowi jedynego dostępnego sposobu opłacenia zakupu, konsumentowi nie jest narzucana konieczność zapłaty w tego typu kasie samoobsługowej, a zatem zakup nie jest uzależniony od tego, czy konsument dokona transakcji bezgotówkowej” – odpowiada na interpelację Jaros podkreślając, że w takiej sytuacji to konsument decyduje w jakiej postaci opłaci zakupy w sklepie stacjonarnym.
W tym kontekście warto też przypomnieć o ostatnich działaniach szwedzkiego banku centralnego, które mają na celu chronić gotówkę. Riksbank chce wprowadzić obowiązek przyjmowania gotówki przy sprzedaży podstawowych towarów oraz zwiększenia odpowiedzialności banków za obsługę banknotów i monet. To o tyle istotne, że jeszcze do niedawna Szwecja uchodziła za najbardziej bezgotówkowy kraj w Europie.