Zgodnie z raportem najczęstsze bariery stojące na drodze do sukcesu startupów to trudny dostęp do finansowania zewnętrznego oraz brak środków na rozbudowę zespołu. Wskazało tak odpowiednio 39,2 proc. oraz 48,1 proc. badanych.
Raport pt. “UKRAINIAN STARTUP ECOSYSTEM: Facing the challenges, seizing the opportunities” przedstawia kondycję ekosystemu startupowego na Ukrainie. Jego autorzy skoncentrowali się przede wszystkim na analizie tego, kim są ukraińscy startupowcy, w jakich branżach działają, z jakimi problemami się borykają i jakiego wsparcia oczekują. Badanie zostało przeprowadzone w okresie listopada i grudnia 2021 roku metodą ankiety CAWI. W trakcie realizacji pozyskano opinie 158 przedstawicieli ukraińskich startupów.
Ukraiński ekosystem startupowy
Wśród badanych startupów trzy czwarte funkcjonuje na rynku nie dłużej niż 3 lata, zaś ponad 87 proc. – krócej niż 5 lat. Najwięcej, bo aż 53,2 proc. młodych biznesów mieści się w Kijowie. To czyni stolicę państwa nie tylko największym ośrodkiem przemysłowym i kulturalno-naukowym, ale też miejscem centralnym ukraińskiego ekosystemu startupowego.
19,6 proc. projektów powstało z inicjatywy jednego założyciela. 24,7 proc. to owoc współpracy trojga osób, jednak największa część – 37,3 proc. została zainicjowana przez dwoje founderów. Wśród badanych podmiotów ten o najliczniejszym gronie założycieli, miał ich aż ośmioro. 60 proc. startupów działa w modelu B2B (business-to-business), tworząc swoje produkty i usługi z myślą o innych firmach. Natomiast wyłącznie w B2C (business-to-customer) sprzedaje 29 proc. badanych firm.
– Ukraińska scena startupowa jest stosunkowo młoda i wciąż bardzo dynamicznie się rozwija. Potwierdzeniem tego jest między innymi uruchomienie w 2019 roku Ukraińskiego Funduszu Startupów, rozwój inkubatorów biznesu w ramach dużych firm IT, jak na przykład Sigma Software Labs czy też rosnąca z roku na rok liczba startupów – mówi Łukasz Wawak, menadżer projektu Polish-Ukrainian Startup Bridge.
Sposoby finansowania
Dla 84,2 proc. badanych przedsiębiorstw środki własne są jednym ze źródeł finansowania, a dla 39,2 proc. – źródłem jedynym. Jedna na trzy jednostki (31 proc.) korzystała w momencie badania również ze wsparcia Ukraińskiego Funduszu Startupów. Kolejne 18,4 proc. z innych grantów publicznych.
– Warto także zaznaczyć, że ponad połowa startupów nie generuje jeszcze żadnego dochodu. To sprawia, że są one dość mocno zależne od finansowania zewnętrznego i wyjątkowo podatne na bariery rozwojowe. Może to skutkować pozostaniem w tyle za konkurencją oraz koniecznością odejścia od spełniania celów strategicznych na rzecz pobocznych, ale przynoszących doraźny zysk – mówi Witold Wiliński, CEO GPW Tech S.A.
Wyzwania i oczekiwane formy wsparcia
Trudny dostęp do zewnętrznych źródeł finansowania (39,2 proc.), problem ze znalezieniem klientów (18,4 proc) i partnerów biznesowych (15,8 proc.) oraz nadmiar biurokracji i formalności (19 proc.) – oto główne problemy o charakterze zewnętrznym ukraińskich startupów, które postrzegane są przez nich jako bardzo istotne. Z kolei nieco ponad 48 proc. badanych jako swoją najczęstszą wewnętrzną barierę rozwoju wskazało brak środków na rozbudowę zespołu. Na drugim miejscu są z kolei trudności ze sfinansowaniem rozwoju już zatrudnionych pracowników (25,9 proc.).
Jako najbardziej przydatne oceniane są te praktyczne formy rozwoju: studia przypadków (39,9 proc.), coaching (33,5 proc.) i symulacje biznesowe (30,4 proc.). Formy o bardziej akademickim charakterze – wykłady, studia, konferencje – oceniane są przez założycieli jako najmniej przydatne. Oczekiwaną formą wsparcia są również wszelkie działania ułatwiające przedsiębiorstwom realizację ich planów związanych z ekspansją na rynki zagraniczne.