– Polacy są bardzo otwarci na innowacje płatniczo-technologiczne, czego przykładem jest na przykład stosunkowo szybka adaptacja kart zbliżeniowych czy BLIKa. Teraz coraz chętniej korzystają z płatności odroczonych.  Pozytywne nastawienie, szczególnie młodych ludzi, skłonnych do testowania nowych rozwiązań bardzo szybko buduje tę kategorię w Polsce – mówi Marek Biernacki, odpowiedzialny za rozwój fintechu Mokka w Polsce.

Jakie formy płatności za e-zakupy wybierają Polacy?

Z badania zrealizowanego dla Mokka wynika, że płacąc za zakupy online Polacy najchętniej wybierają szybkie przelewy bankowe, w tym BLIK. Z tej formy rozliczeń korzysta aż 52% badanych. Drugą najpopularniejszą formą są karty płatnicze i kredytowe, przy pomocy których zakupy w internecie rozlicza 47% ankietowanych.

Relatywnie sporo zwolenników mają także aplikacje mobilne, z których korzysta już 20% respondentów. Coraz większy udział w płatnościach internetowych mają również systemy ratalne i usługi płatności odroczonych. 8% Polaków korzysta z systemów ratalnych online, przy czym w grupie wiekowej 20-29 jest to już 13%. 7% respondentów deklaruje, że korzysta z płatności odroczonych (Buy Now, Pay Later) dostępnych w sklepach internetowych, przy czym w grupie 30-39 lat jest to już 17% ankietowanych.

– Konsumenci dokonujący transakcji w Internecie są coraz bardziej świadomi i wymagający. Chcą otrzymać produkty lub usługi tu i teraz, korzystać z szerokiego wachlarza sposobów płatności, najlepiej w połączeniu z szybkimi metodami dostawy. Odpowiadanie na te rosnące potrzeby coraz młodszych grup konsumentów staje się coraz większym wyzwaniem zarówno dla sieci handlowych jak i platform typu market place – komentuje Marek Biernacki, szef Mokka w Polsce.

Płatności odroczone w sklepach stacjonarnych

Badanie pokazało także popularność poszczególnym form płatności w sklepach stacjonarnych. Tu za zakupy kartą płaci 67% badanych, a do płacenia gotówką przyznaje się 48% ankietowanych. Przy pomocy aplikacji w telefonie płaci 15% respondentów. Płatniczy peleton zamykają płatności odroczone, które zdobyły zwolenników już wśród 5% Polaków kupujących w sklepach stacjonarnych.

– Sklepy chętnie wdrażają BNPL jako rozwiązanie, którego celem jest zapewnienie wygodnej formy płatności dla młodszych grup konsumentów, a także ograniczenie płatności gotówką przy odbiorze towarów. Powodem dla wdrażania płatności odroczonych jest też możliwość zwiększenia koszyka zakupowego oraz konwersji zakupowej. Tym samym przyczyniają się do rozwoju całej kategorii – komentuje Marek Biernacki, szef Mokka w Polsce.

Płatności odroczone coraz częściej trafiają do kanału offline. W grudniu pisaliśmy o udostępnieniu płatności odroczonych Mokka w ponad 180 salonach sieci YES oraz Verona. Ich klienci mogą odroczyć płatność o 30 dni lub rozłożyć ją na raty w systemie 3, 6 lub 10 miesięcy. Z kolei wcześniej Klarna ogłosiła rozszerzenie partnerstwa z H&M. Dzięki temu odroczone płatności są dostępne także w sklepach stacjonarnych sieci.