Po trudnym okresie pandemii spółka odbiła się, wprowadzając usługi emerytalne oraz inwestycyjne, a także przygotowując się do wejścia w segment ubezpieczeń. Po latach strat Monzo spodziewa się w końcu osiągnąć rentowność w tym roku.
Monzo ma ponad 9 mln klientów i celuje w rentowność
W listopadzie zeszłego roku pojawiły się informacje, że wspierany przez Alphabet (spółka matka Google) fundusz Capital G prowadzi rozmowy w sprawie nabycia udziałów w Monzo. Runda finansowania może wynosić 500 mln GBP, przy wycenie na poziomie 4 mld GBP. Teraz głównym celem Monzo jest osiągnięcie rentowności w skali pełnych 12 miesięcy, co ma się wydarzyć w bieżącym roku.
Kilka miesięcy temu pisaliśmy o sukcesie holenderskiego neobanku bunq, który także chwalił się przekroczeniem liczby 9 mln klientów. Użytkownicy mieli ulokować na rachunkach 4,5 mld EUR. Wtedy bunq plasował się na drugim miejscu wśród challenger banków pod względem liczby klientów w Unii Europejskiej. Obecnie fintech ma ponad 11 mln użytkowników i ponad 7 mld EUR w depozytach.
Wiele wskazuje na to, że Monzo będzie niedługo musiało zmierzyć się z konkurencją właśnie ze strony bunq. Holenderski neobank ogłosił na początku roku, że planuje powrócić na brytyjski rynek – aplikując o licencję instytucji pieniądze elektronicznego w Wielkiej Brytanii. Rok 2023 był pierwszym pełnym rokiem rentowności dla bunq – challenger bank wypracował zysk netto na poziomie 53,1 mln euro.