Monzo w swoim komunikacie prasowym podkreśla, że konto umożliwia dzieciom doświadczanie finansowych “pierwszych razów”, takich jak oszczędzanie, planowanie zakupów, otrzymywanie kieszonkowego, czy używanie karty debetowej – a wszystko to pod nadzorem rodziców lub opiekunów. Konto oferuje również inne dodatkowe funkcje, takie jak bezpłatne doładowania, subskrypcje i wydatki za granicą.

Konto dla dzieci od brytyjskiego Monzo

Zgodnie z komunikatem, bank pozwala dzieciom zarejestrować się do programu bez uiszczania żadnych opłat. Dzieci mogą ustalać swoje cele oszczędnościowe i otrzymywać zaplanowane kieszonkowe, a ich rodzice mogą połączyć konto dziecka z własnym, celem kontrolowania wydatków, płatności online czy wypłaty gotówki.

Ostatnio swoje konto dla dzieci uruchomił też ING Bank Śląski. Aplikacja Moje ING po aktywacji dostosuje się do wieku użytkownika, a możliwości i dostęp do narzędzi mają poszerzać się wraz z wiekiem dziecka.

Z kolei Monzo kilka miesięcy temu ogłosił swój pierwszy pełny rok rentowności, osiągając zysk przed opodatkowaniem w wysokości 15,4 mln GBP za rok obrotowy zakończony 31 marca 2024 roku. Teraz spółka przygotowuje się do ekspansji na rynek Stanów Zjednoczonych i Europy kontynentalnej. Obecnie działa tylko w Wielkiej Brytanii.

Wiedza finansowa najmłodszych pozostawia wiele do życzenia…

Monzo zauważa również, że na swoich nowych kontach bankowych dzieci mogą odnaleźć wskazówki dotyczące oszczędzania i bezpiecznych wydatków online. Inicjatywa banku ma być odpowiedzią na obawy dotyczące wiedzy finansowej wśród młodych ludzi. W zeszłym miesiącu Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) odnotowała, że poziom wiedzy finansowej dzieci w wieku szkolnym jest zbyt niski, aby uniknąć ryzyka związanego z zarządzaniem pieniędzmi.

W badaniu organizacji przeanalizowano umiejętności finansowe 15-latków w 14 krajach OECD oraz sześciu krajach partnerskich i ustalono, że choć wielu badanych angażuje się w podstawowe działania finansowe od najmłodszych lat, to nastolatkom wciąż brakuje umiejętności i wiedzy potrzebnych do podejmowania rozsądnych decyzji finansowych. Okazuje się, że średnio jeden na pięciu ankietowanych uczniów nie osiągnął podstawowego poziomu biegłości w zakresie umiejętności finansowych.

Z kolei badania serwisu Pymnts wskazują, że wielu konsumentów chce uzyskać większą wiedzę finansową, i często szuka wskazówek w instytucjach finansowych. Wynik może być zaskakujący, biorąc pod uwagę, że 79% osób z pokolenia Z i milenialsów twierdzi, że uzyskuje porady finansowe za pośrednictwem mediów społecznościowych, a tylko 11% korzysta z porad wspomnianych instytucji.