Finansowe sprzeczki z partnerem lub partnerką to domena Rumunów (79%) i Greków (65%), ale w wielu przypadkach to nic poważnego. Do niesnasek o pieniądze w związku nie przyznają się Niemcy (59%), dla wielu finanse to coś, o czym lepiej nie rozmawiać (14%).

Nowy raport Revoluta o finansach w związku

Teraz Revolut zapytał 21 tysięcy Europejczyków z 21 krajów (w tym 1 tysiąc Polaków) o miłość i finanse. Czy rozmowy o pieniądzach wpływają na relacje w związku? Czy finansowa sprzeczka z bliską osobą to coś poważnego? Jak na co dzień zarządzać wspólnymi wydatkami? Oto co udało się ustalić.

Co trzeci Polak stawia na otwartość w związku i wspólne konto (35%). Większość preferuje jednak osobne konta z funkcją zarządzania wspólnymi wydatkami (41%). Podobnie w Europie uważają Bułgarzy (49%), Węgrzy (44%) i Niemcy (44%)

Liczba Polaków korzystających z kont wspólnych w Revolut wzrosła w ubiegłym roku o 150% (od stycznia do grudnia 2024). Najchętniej korzystają z nich młodzi klienci w wieku od 25 do 34 lat (37%), głównie do wspólnych wydatków spożywczych, w kawiarniach i restauracjach.

Co piąta osoba w Polsce (18%) wskazała, że choć czuje się komfortowo omawiając finanse z partnerem lub partnerką, to tematów takich jak zarobki, oszczędności, zadłużenie lepiej nie dotykać.

Podobnie myślą Czesi (21%), Belgowie (20%) i Łotysze (20%). Co dziesiąta osoba w Polsce nie czuje się komfortowo rozmawiając o pieniądzach w związku (12%). Więcej obaw w Europie mają tylko Czesi (14%) i Łotysze (21%). Z sercem na dłoni, ale finansowo skryci, czy to ostrożność? Dwie trzecie Polaków (60%) odsłania jednak swoje sprawy finansowe przed partnerką lub partnerem w dużo większym stopniu. Uważają, że otwartość dobrze wpływa na relacje w związku.

Zaufanie to podstawa

Czy zdrowy związek dopuszcza kłócenie się o pieniądze? Zdania w Europie są podzielone. Z badania Revolut wynika, że finansowe sprzeczki z partnerem lub partnerką są domeną Rumunów (79%) i Greków (65%). Na szczęście w wielu przypadkach to nic poważnego i pary szybko się dogadują (Rumuni 38%, Grecy 34%).

Do niesnasek o pieniądze w związku nie przyznają się natomiast Niemcy (59%) i Polacy (48%). W niektórych związkach w kwestii pieniędzy po prostu nie ma różnic i jest pełna zgoda – tak twierdzą Włosi (45%), Niemcy (45%) i Francuzi (44%). W innych receptą na spokój jest brak dyskusji o finansach, unikają jej najczęściej Holendrzy (14%), Niemcy (14%) i Austriacy (13%). W tej ostrożnej grupie są też Polacy (13%).

Zaufanie w związku to podstawa. Co trzeci osoba w Polsce (35%), zapytana o najlepszy sposób zarządzania pieniędzmi w związku, wskazała na pełną transparentność i wspólne konto bankowe (w Europie 34%). Na całkowity wgląd stawiają też Hiszpanie (49%), Portugalczycy (48%) i Holendrzy (46%).

Takie wspólnotowe podejście budzi jednak mały entuzjazm Łotyszy (12%) i Litwinów (17%). Na drugim biegunie mamy zatem sztywny podział, gdzie jedna osoba płaci za czynsz/hipotekę, druga za media/jedzenie, a pozostałe wydatki nie są ujawniane. To podejście trafia lepiej do Łotyszy (36%), Litwinów (33%), Słowaków (20%) i Chorwatów (19%). Gdzieś pomiędzy plasują się osobne konta, ale z funkcją wspólnego zarządzania wydatkami. To model preferowany przez m.in. Niemców (44%) i Polaków (41%).

Liczba Polaków korzystających z kont wspólnych w Revolut wzrosła w ubiegłym roku o 150% (od stycznia do grudnia 2024). Najchętniej korzystają z nich młodzi klienci w wieku od 25 do 34 lat (37%), głównie do wspólnych wydatków spożywczych, w kawiarniach i restauracjach. Te dwie kategorie wydatków, spożywcze i restauracje, generują zarówno największą liczbę jak i wartość transakcji.