W dniu 8 lipca w Sośnicowicach odbyło się otwarcie sklepu automatycznego czynnego przez całą dobę i siedem dni w tygodniu. Towary w automatycznym sklepie spożywczym będą zmieniane w zależności od np. aktualnej pory roku czy zbliżających się weekendów, świąt, wakacji.
Dino uruchamia pierwszy sklep automatyczny
– Znamy już przykłady marketów autonomicznych bez obsługi sprzedawców, w których klient pobiera towar z półek, płaci za niego i wychodzi. Chcieliśmy stworzyć rozwiązanie sklepu w pełni automatycznego, w którym człowiek nie potrzebuje wejść do środka, by zrobić zakupy – powiedział Michał Pajączek, prezes firmy HemiTech.
W przypadku sklepu autonomicznego należy mieć na uwadze, że trzeba przypilnować klienta, by na pewno zapłacił za towar. W przypadku automatycznego sklepu jest inaczej. Klient najpierw musi zapłacić, by otrzymać towar.
Projekt ma stawiać również na oszczędność. Jest mniejsza powierzchnia do ogrzania, nie trzeba jej oświetlać, ani sprzątać w środku. Urządzenie ponadto samodzielnie prognozuje najbliższą możliwą sprzedaż oraz wysyła zamówienie do magazynu centralnego na brakujące produkty.
Proces zakupowy wygląda podobnie, jak w przypadku sklepu internetowego. Na ekranie mamy kategorie produktów. Po wybraniu tych, które nas interesują i dodaniu do wirtualnego koszyka, przechodzimy do płatności. Po opłaceniu zakupu maszyna kompletuje produkty, co możemy śledzić na drugim ekranie, składa je w koszyku, po czym otrzymuje je klient.
– Przygotowaliśmy oprogramowanie wsparte metodami sztucznej inteligencji, które służy przede wszystkim do określania zatowarowania automatycznego sklepu. Stosując to oprogramowanie jesteśmy w stanie określić, jakie towary powinny się w nim znaleźć w danym okresie sprzedażowym oraz ile ich powinno być, aby maksymalnie spełnić oczekiwania klientów. Jednocześnie staramy się maksymalizować zysk ze sprzedaży – tłumaczy dr inż. Wawrzyniec Panfil z Politechniki Śląskiej.