Dodatkowo umieszcza te informacje w szerszym kontekście i pozwala łatwo zestawić je na jednym wykresie z informacjami z pozostałych kanałów social media. Nowa funkcja jest dostępna na całym świecie we wszystkich 75 językach monitorowanych przez SentiOne – czytamy w komunikacie.
Na polskim TikToku dobrze sobie radzą niewielkie marki, miasta i policja
W ramach testów nowej funkcji SentiOne przyjrzał się tiktokowej aktywności najpopularniejszych polskich kont firmowych. Z analizy wynika, że dobrze na TikToku radzą sobie oficjalne konta polskich miast. Prym wiedzie profil Kocham Łódź, który zebrał ponad 45 tys. obserwujących – więcej niż takie firmy jak Żabka czy Media Expert. Na drugim miejscu znalazł się profil Poznania, na trzecim Gdańska, a na czwartym… burmistrza Międzychodu. Jego najpopularniejszy film dotarł do 185 tys. odbiorców, podczas gdy sam Międzychód ma 10 tys. mieszkańców. Wysoko wśród popularnych polskich kont plasuje się też kanał Polskiej Policji z 316 tys. obserwujących.
Spośród profili firmowych najlepiej radzą sobie niewielkie konta, np. marki kosmetycznej OnlyBio, restauracji Pasibus czy portalu streamingowego HBO Max, który dopiero co wystartował w Polsce. Dzięki umiejętnemu wykorzystaniu algorytmów w krótkim czasie udało im się dotrzeć do miliona odbiorców, co w przypadku aplikacji takich jak Facebook czy Instagram wymagałoby działań płatnych.
Analiza TikToka od SentiOne pozwoli zrozumieć powody popularności konkretnych treści
Liczba użytkowników korzystających z TikToka wynosi miliard miesięcznie, co czyni go szóstym najpopularniejszym medium społecznościowym na świecie. Ponad połowa polskich użytkowników TikToka spędza na nim przeciętnie ponad godzinę dziennie.
– Dotychczas dostępne narzędzia analityczne dla TikToka podają tylko suche liczby – obserwujących, wyświetleń czy komentarzy. Tymczasem sukces tej aplikacji opiera się na opowiadaniu historii, które nie mogą być mierzone samymi liczbami. Potrzebna jest analiza emocji, jakie te historie budzą, szerszego kontekstu. Dzięki naszemu narzędziu łatwiej będzie zrozumieć, czemu niektóre treści okazały się popularne, a inne nie, sprawdzić, co cieszy się sympatią odbiorców, co budzi niezadowolenie czy wywołuje sarkastyczne reakcje. Do tej pory, by się tego dowiedzieć, trzeba było samodzielnie wczytywać się w sekcję komentarzy – mówi Agnieszka Uba, Head of Product Marketing z SentiOne.