– W październiku minął rok od rozpoczęcia działalności Twisto w Polsce. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego okresu. Nawet pomimo pandemii dynamicznie rozwijaliśmy swoją działalność nad Wisłą. Mam tutaj na myśli zarówno nasz flagowy produkt, czyli odroczone płatności, a także konta i karty Twisto. Ten pierwszy rok można podsumować jako bardzo dobry okres, szczególnie pod względem wzrostów ilości transakcji e-commercowych. Ostatnio świętowaliśmy nawet 2 mln transakcji Twisto w Polsce – mówi Adam Miziołek, country manager Twisto.

Jak Twisto radzi sobie w czasie pandemii?

– Głównym elementem monetyzacji naszego modelu biznesowego jest zachęcenie klienta do korzystania z produktu odroczenia w czasie płatności, którą ma do zrealizowania. Po przekroczeniu okresu 45 dni i wejściu w kolejny miesiąc odroczenia użytkownik wchodzi na tak zwany produkt płatny. Cieszymy się, że pomimo oczywistego wpływu pandemii koronawirusa na cały rynek i tak utrzymujemy niższe niż średnie rynkowe poziomy niespłacalnych kredytów. W zasadzie nie mamy co odzyskiwać. To jest wielki ból firm windykacyjnych, które pukają do naszych drzwi i pytają, czy mogą wziąć od nas jakąś bazę niewypłacalnych klientów – wyjaśnia Adam Miziołek.

W dalszej części rozmowy posłuchacie między innymi o przewagach Twisto nad pozostałymi firmami oferującymi odroczone płatności w Polsce oraz o kolejnych planach czeskiego fintechu. Z Adamem Miziołkiem rozmawiał Rafał Tomaszewski. Podcast można znaleźć także na Spotify i Soundcloud.

Pozostałe podcasty znajdziecie pod tym linkiem i w zakładce Fintek Extra.

Wersja audio:

Podcast na YouTube: