Co prawda Stripe po raz pierwszy ubiega się o licencję bankową w Stanach Zjednoczonych, jednak zakres tej licencji jest znacznie węższy, niż mogłoby się wydawać. Jeśli wniosek zostanie zatwierdzony, nie oznacza to, że firma będzie przyjmować depozyty czy oferować tradycyjne usługi bankowe. Głównym celem jest uzyskanie możliwości samodzielnego przetwarzania płatności, co do tej pory odbywało się głównie za pośrednictwem partnerów bankowych.
Stripe z licencją bankową? Co to oznacza?
W rozmowie z TechCrunch rzecznik Stripe wyjaśnił, że firma rozszerzyła w ostatnich latach liczbę partnerstw z bankami. Złożenie wniosku o licencję to krok mający na celu zapewnienie większej elastyczności i odporności systemu Stripe, a także poszerzenie możliwości wsparcia użytkowników. “Stripe jest już bezpośrednim członkiem sieci na wielu rynkach, w tym w Wielkiej Brytanii, a ten krok podąża w tym strategicznym kierunku” – podkreśla rzecznik.
Jednym z powodów, dla których Stripe dąży do większej samodzielności, jest ryzyko związane ze współpracą z bankami. Przykładowo, w 2024 roku Wells Fargo – jeden z dotychczasowych partnerów Stripe – nagle zakończył współpracę w tym zakresie. Tego typu decyzje mogą powodować zakłócenia w działaniu usług fintechowych. Dzięki możliwości samodzielnego przetwarzania płatności, Stripe uniezależni się od zmiennych decyzji partnerów.
Jeśli wniosek zostanie zatwierdzony, Stripe może uzyskać licencję bankową do trzeciego kwartału 2025 roku.
Pod koniec lutego pisaliśmy, że Stripe zaoferował byłym i obecnym pracownikom możliwość sprzedaży akcji. Inwestorzy mają wykupić udziały od chętnych pracowników przy wycenie spółki na poziomie 91,5 mld dolarów. Dodatkowo Stripe potwierdził, że w ramach transakcji sam odkupi akcje od zainteresowanych osób.
Dodatkowo ostatnio w Polsce zadebiutowały płatności Apple Tap to Pay – a Stripe jest jednym z podmiotów, które wdrożyły to rozwiązanie jako pierwsze. Usługa została udostępniona również przez Adyen, eService i PKO Bank Polski, Mollie, SumUp, Viva i Worldline. Już niedługo usługa zostanie wprowadzona także przez Planet Pay, Revoluta i Polskie ePłatności. Dzięki temu sprzedawcy mogą używać iPhone’a do przyjmowania płatności zbliżeniowych, zamieniając smartfon w terminal płatniczy.