CoinPlex reklamował się jako innowacyjna aplikacja inwestycyjna, obiecująca ogromne zyski dzięki „kwantowym algorytmom AI” na rynku kryptowalut. W rzeczywistości był to klasyczny przykład piramidy finansowej. Ostatnio policja w Rzeszowie zatrzymała dziewięciu naganiaczy związanych z projektem i wstępnie oszacowała straty na 20 mln złotych.

Piramida finansowa CoinPlex – co dalej ze sprawą?

Choć śledczy uznali CoinPlex za oszustwo, oficjalne kanały aplikacji wciąż funkcjonują. Na Telegramie pojawiają się kolejne wpisy – od historii o rzekomym „ataku hakerskim”, po zapowiedzi zwrotów środków. 12 września ogłoszono uruchomienie portalu, który miał służyć klientom do odzyskania pieniędzy. O sprawie pisze Bankier.pl.

Program zwrotów CoinPlex szybko okazał się próbą ponownego wyłudzenia pieniędzy. Aby odzyskać środki, użytkownicy musieli m.in. przejść weryfikację KYC, a przede wszystkim – wpłacić „kaucję zabezpieczającą” w wysokości 30% utraconej kwoty. Organizatorzy tłumaczyli to „walką z nadużyciami”. To klasyczna metoda stosowana w oszustwach inwestycyjnych. Niektórzy użytkownicy stracili już dodatkowe pieniądze – np. 199 dolarów za „odblokowanie nowej wersji aplikacji”. Jak można się domyślić, żadnych zwrotów nie otrzymali.

Równolegle na innym kanale CoinPlex-Polski 14 września pojawiła się reklama kolejnej aplikacji – AM Intelligent Quantitative Trading, obiecującej 5,5% zysku dziennie. To wskazuje, że za projektem stoją osoby, które nie zamierzają rezygnować z oszustw. Oprócz CoinPlex na polskim rynku działały również dwie inne podobne aplikacje: TS Vertex i Zscoo. Działały one niemal identycznie – zauważa Bankier.pl.

Według ustaleń, aplikacje zawierały także złośliwe oprogramowanie, które wykradało dane z telefonów użytkowników. Szczególnie niepokojący jest fakt, że wśród poszkodowanych mieli znajdować się żołnierze i inni funkcjonariusze służb mundurowych.