Tego typu działanie nazywane jest spoofingiem. Kilka miesięcy temu Urząd Komunikacji Elektronicznej podpisał porozumienie z czterema największymi operatorami telekomunikacyjnymi na polskim rynku – Orange, T-Mobile, Play i Plus. Współpraca ma pozwolić na ograniczenie zjawiska podszywania się pod numery telefoniczne.
Jak działa nowe rozwiązanie od ING Banku Śląskiego?
Klient odbiera telefon, a rozmówca przedstawia się jako pracownik ING Banku Śląskiego. Jeśli to naprawdę bank jest stroną wykonującą połączenie, a klient korzysta z aplikacji mobilnej i nie ma zablokowanych wiadomości PUSH, dostanie powiadomienie że to właśnie bank do niego dzwoni.
Chodzi o wiadomość PUSH, powiadomienie z aplikacji. Nie mylmy go z wiadomością SMS, pod którą przestępcy również mogą się podszywać.
Po użyciu (kliknięciu) na wiadomość PUSH uruchomi się aplikacja Moje ING mobile. Kiedy się do niej zalogujemy, przekieruje nas od razu na ekran z informacją o dzwoniącym. Zobaczymy tam imię i nazwisko pracownika ING, które muszą się zgadzać z tymi które podał nam na początku rozmowy.
Jeśli nie dostajemy wiadomości PUSH, to sygnał ostrzegawczy. Bank radzi, aby uruchomić wtedy samodzielnie aplikację i wybrać na ekranie „Sprawdź czy dzwoni ING”. Po zalogowaniu zobaczymy powyższe potwierdzenie. Jeśli coś się nie zgadza powinniśmy się rozłączyć.
Wcześniej podobne rozwiązanie pojawiło się w aplikacji PKO BP, BNP Paribas, mBanku, czy Credit Agricole.