Biorąc pod uwagę liczbę nierzetelnych dłużników zgłoszonych do rejestru BIG InfoMonitor, przybywa znacznie mniej niesolidnych płatników. Ich liczba od roku waha się między 320 a 326 tys., a obecnie jest to 324 tys. podmiotów. Dla porównania przez pierwsze 6 miesięcy pandemii przybyło prawie 6 tys. podmiotów z kłopotami w regulowaniu zobowiązań. Odsetek firm, które nie płacą wynosi obecnie 5,7 proc. wobec 5,9 proc. na koniec września zeszłego roku.
– Opóźnione płatności nie rozprzestrzeniają się więc gwałtownie, pogłębiają się jednak problemy w firmach, które już komuś nie zapłaciły. Dlatego ryzyko współpracy z przedsiębiorstwami, które mają jakiekolwiek kłopoty jest dziś wyższe niż przed pojawieniem się COVID-19 – zwraca uwagę Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
Polskie firmy w cieniu pandemii
Przedsiębiorcy powinni mieć świadomość, że jednej trzeciej MŚP wciąż nie udało się odbudować obrotów do poziomu osiąganego przed pandemią. I co gorsza nie widzą one przed sobą ku temu szczególnych perspektyw. Co trzecia z tych firm nie wie, kiedy uda im się przywrócić sprzedaż, a co szósta (17 proc.) nie daje sobie już na to żadnych szans. Niewiele mniej mówi, że stanie się to najwcześniej za 2-3 lata. O funkcjonowaniu w napięciu z powodu panującej niepewności częściej słychać ze strony przedstawicieli transportu i budownictwa.
– Dlatego, mimo że z cyklicznie realizowanych dla nas badań MŚP wynika, że na odbiorców opóźniających regulowanie zobowiązań przez ponad dwa miesiące skarży się dziś mniej, bo 32 proc. mikro, małych i średnich firm, wobec 39 proc. na początku roku, to trudno mówić o poprawie jakości rozliczeń B2B. Z jednej strony biznes rzadziej trafia na niesolidnych płatników, ale z drugiej relacje z nieterminowo płacącymi przedsiębiorstwami są dziś obarczone ryzykiem większych strat – zauważa Sławomir Grzelczak.
Rosną zaległości w kluczowych sektorach
W skali roku, najbardziej, o ponad 130 proc. podwyższyły się przeterminowane zobowiązania w sektorze Wytwarzanie i zaopatrywanie w energię, gaz, gorącą wodę (do 0,12 mld zł). Nadal jest to jednak sektor z najniższymi długami wśród 18 analizowanych przez BIG InfoMonitor branż.
O niemal jedną trzecią zwiększyły się przeterminowane zobowiązania sektora obsługa rynku nieruchomości, z 1,66 mld zł do 2,15 mld zł. Od końca września 2020 do końca września 2021 r., przeterminowane zobowiązania znacząco podwyższyły się również w budownictwie – o 16 proc., do 6,1 mld zł, w rolnictwie o 16 proc., do 0,68 mld zł i w przemyśle – o 15 proc., do 6,9 mld zł.
W granicach 10-11 proc. wzrosły zaległości działalności naukowej i technicznej oraz działalności w zakresie usług administrowania i działalności wspierającej, w której zaklasyfikowana jest m.in. turystyka czy pośrednictwo pracy. W pierwszym przypadku nieopłacane zobowiązania doszły do 2 mld zł, a w drugim wynoszą 0,81 mld zł.
Sektor z najwyższymi zaległościami wobec dostawców, banków oraz innych instytucji finansowych, czyli handel zwiększył długi o 9 proc., w rezultacie ma ich obecnie 8,8 mld zł. Uwagę zwraca szybsze tempo przyrostu zaległości handlu hurtowego – 12 proc. niż detalicznego – 6 proc.