– Koncentrujemy się na naszych podstawowych produktach kredytowych, pomagając klientom rozłożyć koszty zakupów za pośrednictwem naszych kart kredytowych, kredytów w rachunku bieżącym i pożyczek. Oznacza to, że nasza oferta „kup teraz zapłać później” zostanie zamknięta – mówi rzecznik NatWest.
NatWest to jeden z największych banków w Wielkiej Brytanii – posiada 18 mln klientów.
Brytyjczycy nie pokochali bankowych odroczonych płatności?
NatWest wprowadził BNPL do swojej oferty w 2022 roku, czyniąc podobnie jak kilka innych banków. W ten sposób podmioty te starały się odpowiedzieć na konkurencję ze strony fintechów pokroju Klarny, Afterpay, czy Affirm. Z badania przeprowadzonego przez brytyjskie Centre for Financial Capability wynika, że już jedna trzecia dorosłych Brytyjczyków korzysta z tego typu rozwiązań. Największe wzrosty można zaobserwować w grupie wiekowej 18-34 lat.
W połowie zeszłego roku pojawiła się informacja, że brytyjskie Ministerstwo Skarbu jest gotowe wstrzymać wprowadzenie regulacji dla szybko rosnącego sektora BNPL. Sky News podawało wtedy, że urzędnicy z ministerstwa zostali poinformowani podczas rozmów z branżą, że wielu największych graczy może opuścić brytyjski rynek, jeśli zostaną poddani zbyt surowym restrykcjom.
Na polskim rynku kilka banków z powodzeniem rozwija swoje własne projekty BNPL – jako przykład można tutaj wymienić PKO Bank Polski, który pod koniec zeszłego roku informował, że z jego odroczonych płatności skorzystało 150 tys. klientów. Taki wynik udało się osiągnąć w rok po wprowadzeniu tego produktu.
Swoje odroczone płatności rozwija także Polski Standard Płatności, czyli operator BLIKA – ostatnio zostały one wdrożone w VeloBanku. W pierwszej kolejności usługa jesy dostępna wyłącznie na platformie VeloMarket. Dzięki temu klienci mogą dokonywać transakcji z wykorzystaniem kodu BLIK, odraczając płatność o 30 dni.