Pomimo rozwoju Internetu, w tym serwisów streamujących muzykę, radio w Polsce ma się lepiej niż dobrze. Według przeprowadzonych w 2017 r. badań Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, w ciągu dnia radia słucha 72 proc. Polaków, a wartość ta w okresie ostatnich 10 lat nie uległa znaczącej zmianie. Średnio, na słuchanie radia respondenci poświęcają cztery i pół godziny dziennie. Intensywniej Polacy korzystają tylko z telewizji. Naturalnym więc jest, że po cyfryzacji sygnału TV przyszła pora na radio.
Czytaj także: Nowy pomysł na abonament RTV. Zapłacimy nie tylko na media
DAB+ na świecie i w Polsce
Nadawanie sygnału w formie cyfrowej (Digital Audio Broadcasting, DAB/DAB+) jest na świecie coraz popularniejsze. Dla przykładu – niedługo (13 grudnia 2017 r.) Norwegia całkowicie zrezygnuje z przesyłu sygnału FM. Dzieje się tak ze względu na zalety DAB+, do których należy zaliczyć przede wszystkim ograniczenie szumów i podniesienie jakości dźwięku (do 300 kbps, co jest porównywalne z najlepszą kompresją w standardzie mp3 – 320 kbps). W ramach sygnału cyfrowego nadawcy mają możliwość wzbogacenia swoich audycji o wiele dodatków jak obrazy (np. okładki albumów), krótkie wiadomości tekstowe czy też informacje o sytuacji na drogach. Wdrożenie sygnału cyfrowego pozwoli także pomieścić znacznie większą liczbę nadawców w ramach jednego zakresu częstotliwości (tzw. multipleks).
Czytaj także: Fale radiowe pomogą kontrolować temperaturę? Ciekawy pomysł Polaków
W Polsce rynek radiodyfuzji (przesyłu sygnału radiowego) jest silnie zmonopolizowany. Taka sytuacja nie wpływa korzystnie na proces cyfryzacji, ponieważ dla zdecydowanej większości nadawców rozwiązania pozwalające na tworzenie i przesyłanie sygnału cyfrowego są zwyczajnie zbyt kosztowne – Ok. 80 proc. nadawców radiowych, zarówno w Europie jak i w Polsce stanowią tzw. maili i średni nadawcy, czyli Small and Medium Broadcasters bądź SMB, dla których przejście na cyfrową formę nadawania stanowiłoby rozwiązanie problemu kończącego się miejsca w obecnym paśmie analogowym. Na przeszkodzie stały im dotychczas przede wszystkim koszty. Aby nadawać w formie cyfrowej, musieli oni wyposażyć się w multiplekser pozwalający na kreację sygnału cyfrowego, oraz nadajnik do jego transmisji. Ceny tylko tych dwóch elementów potrafią wahać się łącznie od 50 do nawet 150 tys. euro. Do tego należałoby doliczyć oprogramowanie pozwalające na tworzenie i zarządzanie audycjami, którego cena to od 3 do 10 tys. euro, a także koszty nadawania przez jakiś czas dwóch sygnałów równolegle, czyli cyfrowego i analogowego – mówi Maciej Lipiński członek zarządu odpowiedzialny za strategie i innowacje w BCAST.
Z informacji uzyskanych przez Fintek.pl wynika, że ceny tradycyjnych rozwiązań hardware’owych zaczynają się od 50 000 EUR a kończą na 150 000 EUR (ceny DABCAST za mux zaczynają się od 500 EUR/month). Ceny nadajników zaczynają się od ok. 10k EUR, a kończą na ok. 40k EUR dla podobnych mocy (ceny DABCAST za nadajnik będą się zaczynać od 500 EUR/month). Ceny aplikacji do zarządzania treściami radia cyfrowego (przygotowywania audycji z reklamami, opisami, zintegrowanymi obrazkami) zaczynają się od 3k EUR, a kończą na 10k EUR (ceny BCAST od 150 EUR/month).
Czytaj także: Polski FinTech Loando wchodzi na rynek rosyjski ze swoją porównywarką
DABCAST, czyli radio jako… usługa
Naprzeciwko tym trudnościom wychodzi polska firma BCAST ze swoim autorskim pomysłem o nazwie DABCAST, który zmienia dotychczasową formę myślenia o nadawaniu radia. W jego skład wchodzi wirtualne studio, czyli aplikacja do zarządzania treściami przez nadawców radiowych, multiplekser (MUX) i nadajnik (TX). Nadawcy nie muszą jednak wydawać kilkuset tysięcy na kupno sprzętu, ponieważ cała infrastruktura techniczna znajduje się po stronie dostawcy. – Rozwiązanie o nazwie „DABCAST” jest odpowiedzią na potrzeby mniejszych nadawców, których nie stać na skomplikowaną i drogą infrastrukturę hardware’ową. W dużym uproszczeniu broadcasterzy zarządzają radiem poprzez dostarczoną aplikację, następnie sygnał przesyłany jest poprzez wirtualną chmurę do nas. Jego konwersja, uformowanie i nadawanie znajduje się już w całości po naszej stronie.
Czytaj także: Co trzeci Polak przyznaje, że nie szuka informacji na tematy finansowe
DABCAST jest więc rozwiązaniem, dostarczającym nadawcom komplet narzędzi umożliwiających tworzenie radia w formie usługi, a dla BCAST na polskim rynku staje się naturalnym rozszerzeniem podstawowej działalności operatorskiej. Firma oferuje swoje usługi także za granicą np. dla nadawców włoskich poprzez multipleks na Sardynii i w północnych Włoszech w rejonie Trentino. W celu zapewnienia emisji wykorzystuje wtedy sieć obiektów partnerskich należących do operatorów alternatywnych na poszczególnych, zagranicznych rynkach – mówi Maciej Lipiński, członek zarządu odpowiedzialny za strategie i innowacje w BCAST, współtwórca rozwiązania DABCAST.
W chwili obecnej nie istnieje na świecie rozwiązanie, które w takim zakresie (połączenie studia, MUX i TX) wspierałoby nadawców, a ponadto oferowałoby to jako usługę w oparciu o chmurę. Firma stworzyła dla niego swoje autorskie określenie – Radio as a Service (radioasaservice.com). Dzięki chmurze zapewnia ono nadawcom także szereg dodatkowych korzyści. Poza minimalizacją czasu i kosztów wdrożenia, wartą podkreślenia jest też cecha nazwana „future-proof”– Technologia przesyłu sygnału wciąż ewoluuje, standardy zmieniają się na nowsze, dlatego część nadawców słusznie obawia się inwestycji w hardware, który za kilka-kilkanaście lat będą musieli wymienić. W przypadku korzystania z DABCAST ewentualne przejście na nowy standard będzie dla nadawców nieodczuwalne – dodaje Maciej Lipiński. Dzięki swojej innowacyjności DABCAST, jako jeden z kilkunastu projektów z Polski uzyskał dofinansowanie na badania i rozwój w ramach programu Unii Europejskiej Horyzont 2020 faza II.
Czytaj także: Apple przyśpieszy rozwój bezprzewodowego ładowania?
Współpraca warunkiem postępu
Rozwój cyfrowego radia w Polsce jest faktem, ale aby w pełni wykorzystać jego potencjał potrzebna jest współpraca nadawców, którzy tworzą treści z operatorami technicznymi, odpowiadającymi za tworzenie i transmisje sygnału. DABCAST jest bardzo ważnym krokiem, mogącym rozpowszechnić sygnał cyfrowy nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie. Zyskać mogą na tym wszyscy, począwszy od słuchaczy (lepsza jakość dźwięku, brak szumów, większy wybór stacji radiowych, zwiększenie ilości dostarczanych treści) przez regulatorów (lepsze zagospodarowanie pasma, łatwiejsze monitorowanie jakości) po nadawców (ogólnopolski zasięg, ułatwienia w tworzeniu atrakcyjniejszych ofert programowych). Dlatego też najbliższe plany firmy to pogłębianie współpracy z partnerami (obecnie należą do nich IBM, Microsoft czy WorldDAB) i nawiązywanie nowych relacji, aby jak najlepiej dopasować DABCAST do potrzeb polskiego rynku.
/BCAST
Foto: Pixbay