We wrześniu zeszłego roku Deutsche Bank stwierdził, że zamknięcie oddziałów było odpowiedzią na potrzeby klientów, którzy coraz częściej korzystają ze zdalnych form doradztwa jako wygodnej alternatywy, dzięki wydłużonym godzinom konsultacji.
Deutsche Bank zwolni 2 tys. pracowników
Niemiecki bank inwestuje w kanały telefoniczne oraz wideo i w ten sposób chce świadczyć osobiste usługi doradcze dla klientów. Z kolei oddziały mają być przekształcane w centra bankowości prywatnej, nastawione na doradztwo dla najbardziej zamożnych klientów.
Zamykanie kolejnych oddziałów wiąże się jednak z kolejnymi zwolnieniami. W zeszłym roku pisaliśmy, że Deutsche Bank planował zwolnić 3,5 tys. pracowników do 2025 roku. Na początku 2024 roku Financial Times podawał, że w ciągu poprzedzających 12 miesięcy liczba pracowników Deutsche Bank wzrosła o ponad 5 tys. Wzrost ten sprawił, że liczba zatrudnionych w banku powróciła powyżej poziomu 90 tys. potem jednak pracę w DB miało stracić 3,5 tys. osób.
Ostatnio pisaliśmy, że około 4 tys. pracowników ma zwolnić także właściciel mBanku, czyli niemiecki Commerzbank. Większość zwolnień dotknie działy wsparcia w Niemczech. Obecnie Commerzbank zatrudnia około 42 tys. pracowników. To drugi co do wielkości bank w Niemczech – ustępuje tylko wspomnianemu Deutsche Bankowi.
Plany redukcji zatrudnienia ogłosił również singapurski bank DBS – w ciągu najbliższych trzech lat pracę ma stracić 10% osób. Decyzja wpłynie głównie na pracowników kontraktowych i tymczasowych – ich miejsce ma zająć sztuczna inteligencja. W sumie pracę ma stracić około 4 tys. osób.
W kontekście samego Deutsche Banku warto przypomnieć, że ostatnio zainwestował on 20 milionów dolarów w singapurski fintech Partior, wspierający międzybankowy system rozliczeniowy w ramach technologii blockchain. Rozwiązanie Partior pozwala globalnym bankom i dostawcom usług płatniczych na dołączenie do sieci oraz korzystanie z transgranicznych, wielowalutowych rozliczeń i rozrachunków w czasie rzeczywistym.