– Taka waluta dałaby rządowi federalnemu, naszemu rządowi federalnemu, absolutną kontrolę nad twoimi pieniędzmi. Mogliby zabrać twoje pieniądze, a ty nawet nie wiedziałbyś, że zniknęły. Byłoby to niebezpieczne zagrożenie dla wolności i powstrzymam je przed pojawieniem się w USA – mówił Donald Trump podczas wystąpienie w New Hampshire.
Rośnie krytyka względem CBDC w USA
System Rezerwy Federalnej od kilku lat bada zalety i wady cyfrowego dolara, a w styczniu 2022 roku opublikowała dokument na ten temat w celu wywołania dyskusji publicznej. Prezes FED, Jerome Powell, nie wypowiedział się na temat szans na wprowadzenie CBDC, ale inni dyrektorzy wyrażali swój sceptycyzm.
Rywal Trumpa do nominacji w Partii Republikańskiej zajął wcześniej podobne stanowisko w tej sprawie. „Jeśli zostanę prezydentem, pierwszego dnia zlikwidujemy cyfrową walutę banku centralnego” – stwierdził Z kolei w Kanadzie, lider kanadyjskiej Partii Konserwatywnej stwierdził, że bankowi centralnemu tego kraju emisji CBDC, jeśli jego partia wygra nadchodzące wybory.
W zeszłym roku testy CBDC ruszyły między innymi w Rosji. Pionierem tego typu rozwiązań są Chiny, gdzie wartość transakcji cyfrowym juanem przekroczyła niedawno 250 mln USD. Taki wynik udało się osiągnąć w około półtora roku od startu. Projekt cyfrowego juana budzi jednak nieco kontrowersji, szczególnie w zakresie prywatności obywateli.
W maju zeszłego roku o projekcie cyfrowego euro dość krytycznie wypowiedział się z kolei Parlament Europejski. Stwierdził on, że ryzyka wynikające z cyfrowego euro mają obecnie przyćmiewać korzyści płynące z projektu CBDC, dlatego nie powinien być on obecnie wdrażany.
Zdjęcie główne: flickr.com