Departament nie wzywa już jednak firmy do zbycia wszystkich swoich inwestycji w sztuczną inteligencję, w tym miliardów, które Google zainwestował w Anthropic.
Czytaj także: Apple i Google pod lupą brytyjskiego urzędu antymonopolowego. Chodzi o portfele cyfrowe
Departament Sprawiedliwości nie odpuszcza. Google będzie musiało sprzedać Chrome?
„Nielegalne działanie Google stworzyło ekonomicznego goliata, który sieje spustoszenie na rynku, aby upewnić się, że – bez względu na to, co się stanie – Google zawsze wygrywa” – stwierdził Departament Sprawiedliwości USA. Z tego powodu DOJ stwierdził, że nie zmienił „podstawowych elementów” swojej pierwotnej propozycji, w tym sprzedaży przeglądarki Chrome.
Jeśli chodzi o sztuczną inteligencję, Departament Sprawiedliwości powiedział, że nie wzywa już do „obowiązkowego zbycia inwestycji Google w sztuczną inteligencję” i zamiast tego będzie zadowolony z „wcześniejszego powiadomienia o przyszłych inwestycjach”. Stwierdzono również, że zamiast dawać Google opcję zbycia Androida teraz, pozostawi przyszłą decyzję sądowi, w zależności od tego, czy rynek stanie się bardziej konkurencyjny.
Działania te są następstwem pozwów antymonopolowych złożonych przez Departament Sprawiedliwości i 38 prokuratorów generalnych, które doprowadziły sąd do orzeczenia, że Google działał nielegalnie, aby utrzymać monopol na rynku wyszukiwarek internetowych.
Rzecznik Google powiedział agencji Reuters, że „szeroko zakrojone propozycje Departamentu Sprawiedliwości nadal wykraczają daleko poza decyzję Sądu i zaszkodziłyby amerykańskim konsumentom, gospodarce i bezpieczeństwu narodowemu”. Sąd ma wysłuchać argumentów zarówno Google, jak i Departamentu Sprawiedliwości w kwietniu bieżącego roku.
Ostatnio pisaliśmy, że Google aktualizuje swoje narzędzie „Wyniki o Tobie”, aby ułatwić użytkownikom ochronę i usuwanie ich danych osobowych z wyników wyszukiwania. Firma twierdzi, że usprawniła proces rejestracji i uprościła żądanie usunięcia danych bezpośrednio z wyszukiwarki Google.