Nowy zespół będzie pracować nad rozwiązaniem „krytycznych problemów” w modelowaniu oraz nad skalowaniem tych technologii do najwyższego poziomu zaawansowania obliczeniowego. „DeepMind ma ambitne plany stworzenia ogromnych modeli generatywnych, które symulują świat” – napisał szef zespołu w swoim poście na X.
Google pracuje nad nowymi rozwiązaniami AI
Jak wynika z opublikowanych ofert pracy, zespół ma współpracować z istniejącymi projektami Google, takimi jak Gemini, Veo i Genie. Gemini to flagowa seria modeli AI, wspierająca zadania takie jak analiza obrazów i generowanie tekstu. Veo to natomiast technologia Google służąca do generowania materiałów wideo. Z kolei Genie pozwala na generowanie symulacji gier i środowisk 3D w czasie rzeczywistym.
Modele świata, takie jak ten rozwijany przez Google Genie, to sztuczna inteligencja zaprojektowana do symulacji rzeczywistości – od środowisk treningowych dla robotów po gry i interaktywną rozrywkę. W opisie nowego projektu podkreślono, że tego rodzaju technologie mają kluczowe znaczenie dla rozwoju sztucznej inteligencji ogólnej (AGI), czyli AI zdolnej do wykonywania każdego zadania na poziomie człowieka. „Modele świata będą zasilać wiele dziedzin, takich jak wizualne rozumowanie i symulacja czy interaktywna rozrywka w czasie rzeczywistym” – czytamy w opisie.
Nowy zespół Google skupi się na tworzeniu narzędzi umożliwiających „interaktywne generowanie w czasie rzeczywistym” oraz na integracji tych technologii z modelami, takimi jak Gemini.
Chociaż w rozwijaniu modeli świata pokładane są duże nadzieje, to niektórzy twórcy mają jednak mieszane odczucia co do tej technologii. W badaniu przeprowadzonym w 2024 roku na zlecenie Animation Guild oszacowano, że do 2026 roku ponad 100 000 miejsc pracy w branży filmowej, telewizyjnej i animacyjnej w USA może być zagrożonych przez AI. Niedawne dochodzenie przeprowadzone przez Wired wykazało, że studio gier Activision Blizzard, które niedawno zwolniło wielu pracowników, wykorzystuje sztuczną inteligencję do cięcia kosztów i zwiększania produktywności.
Niektóre startupy (na przykład Odyssey), zobowiązały się do współpracy z kreatywnymi (i przede wszystkim – ludzkimi) profesjonalistami, nie zastępując ich przez AI. Czy Google pójdzie w ich ślady?