Aby pomóc ukraińskim przedsiębiorcom w utrzymaniu i rozwoju ich firm, zaoferować wsparcie te społeczności i przygotować odbudowę podstaw powojennej gospodarki, Google ogłosiło w marcu powołanie specjalnego funduszu. Google for Startups Ukraine Support Fund o łącznej wartości 5 milionów dolarów, będzie przyznawać w 2022 roku ukraińskim startupom finansowanie na zasadach equity – free.
Fundusz Google wybrał pierwsze startupy
Papier z opadłych liści? System konwersji głosu? Aplikacja do opieki nad domowymi zwierzakami? Google właśnie ogłosił pierwszą grupę startupów zakwalifikowanych do współpracy z Google for Startups Ukraine Support Fund. Wśród 17 wybranych firm znalazło się całkiem sporo rozwiązań skupiających się na zdrowiu lub rozwiązaniach administracyjno-biurowych.
Każdy z zakwalifikowanych startupów otrzyma od funduszu Google do 100 tys. dolarów, stały mentoring, a także wsparcie produktowe oraz kredyty na usługi chmurowe. Aby lepiej zrozumieć wyzwania, przed którymi stoją ukraińscy przedsiębiorcy prowadzący firmy warto przyjrzeć się słowom Dimitra Podolieva, CEO i współzałożyciela aplikacji Mindly:
— Kiedy Mindly brało udział w programie Google for Startups Accelerator: Europe dla startupów z branży healthtech i wellbeing w zeszłym roku, Podoliev skupił się na zbudowaniu zespołu, który będzie w stanie szybko, sprawnie i skutecznie wykorzystać podejście oparte na danych do stworzenia niesamowitego produktu. — powiedział CEO Mindly.
Na kogo ostatecznie zdecydowało się Google?
Wartości przyświecające naszym sąsiadom są między innymi dzięki silnej i prężnie działającej społeczności startupowej. Ukraina może się bowiem pochwalić licznymi jednorożcami, takimi jak GitLab, Grammarly, Genesis, People.ai czy Firefly Aerospace.
W pierwszej puli wybranych przez Google startupów znalazło się całkiem sporo firm skupiających się na opiece zdrowotnej oraz rozwiązaniach biurowych. Ostatecznie jednak do pierwszej grupy dostało się także kilka „perełek” o których również nie omieszkam tutaj wspomnieć.
Jednym z pierwszych startupów wymienionych na liście był CareTech Human. Firma zajmuje się w pełni zautomatyzowanym urządzeniem typu plug-and-play, które służy do codziennej kontroli stanu zdrowia i wczesnego wykrywania chorób. Ciekawie prawda?
Lab24 został wybrany ze względu na oferowany przez nich cyfrowy rynek laboratoriów medycznych. Rozwiązanie łączy klientów z przystępnymi cenowo usługami, skracając tym samym ścieżkę dostępu do opieki zdrowotnej.
Google zdecydował się również wesprzeć Mindly. Jest to kompleksowa platforma wspomagająca zdrowie psychiczne, wykorzystywana do terapii online. Rozwiązanie jest warte uwagi, ze względu na to, że oferuje opiekę nad pacjentami opartą na sztucznej inteligencji i automatyzację administracji klinicznej.
To jednak nie koniec wybranych startupów specjalizujących się w zdrowiu psychicznym człowieka. pleso therapy, pozwala łączyć pacjentów z terapeutami, dobierając ich dzięki specjalnie przygotowanym profilowaniu. Na swojej stronie internetowej chwalą się, że cały proces zajmie nie więcej niż 2 minuty.
Wśród wybranych startupów znalazło się także sporo takich, które oferują rozwiązania biurowe. Effy.ai skupia się np. na oprogramowanie HR, które umożliwia budowanie wydajnych zespołów. Ich program dedykowany jest przede wszystkim liderom i liderkom.
Handy.ai to z kolei wewnętrzna platforma komunikacyjna, która oferuje osobistego wirtualnego asystenta dla pracowników. Brzmi ciekawie? A to jeszcze nie koniec! Almexoft to platforma typu low-code, która zainteresowała Fundusz Google swoją ofertą automatyzacji procesów biznesowych i elektronicznego zarządzania dokumentami. Takich rozwiązań na rynku nigdy nie za wiele, prawda? Na koniec pojawił się także Skyworker, czyli aplikacja oferująca usługi rekrutacji i zarządzania zasobami ludzkimi.
A co z pozostałymi startupami?
Gdzie te wszystkie perełki o których była mowa na początku tekstu? Proszę bardzo, już wymieniam. Zacznijmy może od ZooZy, czyli aplikacji mobilnej do kompleksowej opieki nad zwierzętami domowymi. Zuzia, jak pieszczotliwie postanowiłem ją nazwać, łączy w jednej platformie wiele zagadnień dotyczących naszego pupila. Mowa tu zarówno o żywieniu, poradach dotyczących szkolenia jak i opiekę zdrowotną.
Pośród 17 wybranych szczęśliwców znalazł się także PRAVOSUD, czyli platforma analizy sporów sądowych. To dopiero coś, czyż nie? Dzięki swojej ofercie, ten startup umożliwia prawnikom skuteczniejsze opracowywanie strategii prawnych.
Google postanowił także wesprzeć firmę Private Tech Network. Jest to platforma typu venture capital-as-a-service, oparta na sztucznej inteligencji. Jej zadaniem jest przyspieszenie i usprawnienie procesu pozyskiwania dofinansowania.
Jednym z najbardziej oryginalnych startupów zdaje się być w tej puli Releaf Paper. Jest to pierwszy na świecie producent wyrobów papierowych powstających z… opadłych liści. Zawsze byłem fanem „ecotechów” i tego typu inicjatywy wywołują uśmiech na mojej twarzy.
Zastanawiam się jednak trochę nad tym, do jakiego stopnia jest to skalowalny biznes…? Czy pozyskiwany przez Releaf Paper materiał nie jest czasem potrzebny do prawidłowego funkcjonowania ściółki leśnej? Tak czy inaczej warto się bliżej zapoznać z ich ofertą – zdają się być bardzo oryginalni.
Google wybrał także Discoperi, który oferuje system kontroli wideo oparty na sztucznej inteligencji. O co tutaj tak naprawdę chodzi? Już tłumaczę! Discoperi gromadzi dane o ruchu drogowym, aby np. zapobiegać wypadkom samochodowym i jednocześnie zwiększać bezpieczeństwo na drogach.
Skoro już jesteśmy przy drogach i transporcie: żywność. Do współpracy z funduszem został zakwalifikowany także wszechstronna platforma do dostarczania żywności o nazwie: Dots Platform. Oferowana przez nich usługa całkowicie oparta jest na chmurze. Zaraz obok pojawił się także VanOnGo, czyli obsługiwana przez sztuczną inteligencję platforma dostaw bezpośrednich dla konsumentów.
Wśród szczęśliwej 17 znalazły się także startupy oferujące rozwiązania dla bardziej kreatywnych. Google zdecydował się w tej kategorii wybrać dwa przedsiębiorstwa. Z jednej strony fundusz postawił na Respeecher, czyli system konwersji głosu dla twórców treści. Z drugiej pojawiło się także Elai.io, czyli platforma text-to-video, która umożliwia użytkownikom generowanie treści wideo z wirtualnymi prezenterami na podstawie tekstu.
Całkiem sporo tego, nieprawdaż? To jednak wcale nie koniec. Ze względu na ogromne zainteresowanie, wnioski są rozpatrywane sukcesywnie. Startupy wybierane są przede wszystkim na podstawie kryteriów i rozmowy kwalifikacyjnej.
Startupy założone w Ukrainie, które spełniają kryteria, wciąż mogą składać wnioski tutaj. Dla firm, które nie kwalifikują się do samego Funduszu, Google for Startups oferuje także inne formy wsparcia, które można znaleźć tutaj.