Wszyscy podatnicy rozliczający się w Polsce lub specjaliści ds. księgowości, którzy przygotowują takie zeznania w ich mieniu, mają czas na dostarczenie zobowiązań podatkowych do 30 kwietnia (w tym roku jest to wyjątkowo 2 maja). Pracodawcy z kolei mieli obowiązek przesłania PIT-11 do urzędu skarbowego do końca stycznia. Czas na dostarczenie ich pracownikom mają natomiast do końca lutego 2023 r. Na podstawie formularzy e-urząd skarbowy przygotował w tym roku wstępnie wypełnione zeznania, udostępniając je do wglądu od 15 lutego. Należy jednak pamiętać, że ma to swoje ograniczenia i może być niekorzystne dla rozliczającego.
Fiskus z zasady nie ma wglądu do wszystkich źródeł przychodu
Urząd skarbowy we wstępnym rozliczeniu uwzględnia jedynie podstawowe informacje. Z tego względu warto zweryfikować poprawność danych, dopisać przysługujące ulgi oraz dodać dochody podchodzące z niestandardowych źródeł.
– Urząd skarbowy nie wie o nas bardzo wielu kwestii. Wśród nich wymienić należy m.in. to, czy chcemy rozliczyć się wspólnie z małżonkiem, czy nie jesteśmy osobą samotnie wychowującą dzieci. Nie wie też m.in., jaką kwotę wydaliśmy w ub.r. na Internet (ulga internetowa) czy docieplenie domu (ulga termomodernizacyjna), a także, czy mieliśmy dodatkowe źródła dochodu, pochodzące np. z zakupu i sprzedaży kryptowalut. Warto więc te wszystkie ulgi i preferencje wykazać w zeznaniu rocznym, aktualizując PIT, przed jego ostatecznym złożeniem – wyjaśnia Maciej Grzegorczyk, radca prawny i doradca podatkowy z KHG Hupajło Grzegorczyk & Partnerzy Kancelaria Prawno-Podatkowa.
O czym należy pamiętać, rozliczając kryptowaluty?
Jednym z wyzwań dla podatników może być w 2023 roku rozliczenie kryptowalut za zeszły rok. Należy mieć świadomość, że obowiązek złożenia zeznania dotyczy nie tylko osób, które uzyskały przychody z tytułu zbycia kryptowalut. Ma on także związek z tymi, którzy ich nie osiągnęli, ale ponieśli w danym roku kalendarzowym wydatki na zakup kryptoaktywów.
– Transakcje kryptowalutowe należy wykazać w rocznej deklaracji PIT-38. Są one obłożone podatkiem 19% i należy je zakwalifikować jako przychód ze źródeł kapitałów pieniężnych. Występuje przy tym zwolnienie z podatku VAT oraz PCC. Aby mieć pewność, że ujęliśmy w zeznaniu wszystkie transakcje, należy gromadzić dowody obrotu kryptowalutami. Proces rozliczenia może wydawać się dosyć skomplikowany, dlatego zalecam konsultacje z doradcami finansowo-księgowymi – dodaje r. pr. dor. pod. Maciej Grzegorczyk.
Z pomocą może przyjść technologia
Warto tutaj wspomnieć o polsko-brytyjskim fintechu Cryptiony, twórcach aplikacji służącej do automatyzacji rozliczeń podatku od kryptowalut. Automatyzuje ono wszystkie procesy zbierania kryptoaktywów z różnych wirtualnych giełd. W lutym bieżącego roku spółka udostępniła także narzędzie do księgowości kryptowalutowej, dedykowane dla sektora biznesowego.
– Brak dostarczania przez giełdy użytkownikom jakichkolwiek raportów podatkowych jest naszym zdaniem jednym z głównych wyzwań przy rozliczaniu kryptowalut. Moment, w którym sam chciałem rozliczyć podatek od kryptowalut w 2020 roku był pretekstem do stworzenia narzędzia Cryptiony, które rozwijamy do dzisiaj, udostępniając właśnie rozwiązanie wspierające pracę doradców finansowo-księgowych – tłumaczy Bartosz Milczarek, CEO w Cryptiony.
Platforma i aplikacja Cryptiony dla sektora biznesowego umożliwiają użytkownikom możliwość generowania raportów podatkowych, w których zebrane są wszystkie transakcje z giełd. Narzędzia te są zintegrowane z bankami – Narodowym Bankiem Polskim i Bank of England, a także ze wszystkimi najpopularniejszymi giełdami kryptowalut.
Księgowi mogą skorzystać z niego w modelu płatności pay as you go, czyli płatność następuje dopiero w momencie rozliczenia swoich klientów. Aplikacja jest dostępna w 4 różnych wariantach. Plan podstawowy jest darmowy, a kolejne kosztują odpowiednio 209, 489 i 629 zł za rok podatkowy.