Rynek kryptowalut oraz kryptoaktywów charakteryzuje się bardzo dużą zmiennością. Jako przykład można wskazać wycenę najsłynniejszej wirtualnej waluty, czyli bitcoina (BTC), którego wstępny skokowy wzrost wartości za jednostkę w przeciągu 2017 roku wyniósł około 2.1%, a następnie zanotował spadek w wysokości 81% w skali roku.

Jaki status prawny mają dziś kryptowaluty w Polsce?

Temat ten co do zasady reguluje obowiązująca od 2018 roku ustawa AML/CFT. Ponadto całkiem niedawno doczekała się kilku istotnych uaktualnień regulujących obszar kryptowalut. Zgodnie z ustawą AML/CFT waluty wirtualne zaliczamy dziś do wartości majątkowych co po prostu oznacza, że podlegają one takim samym zasadom co inne środki zdeponowane na naszych rachunkach czy też będące przedmiotem dokonywanych przez nas transakcji.

Z ustawy AML/CFT wynika również, że kryptowaluty są środkiem obrotu gospodarczego, który możemy wymienić na inne prawne środki płatnicze (np. na „prawny środek płatniczy emitowany przez NBP, popularnie zwany pieniądzem fiducjarnym). Oznacza to mniej więcej tyle, że Polska, tak jak wiele innych państw, nie uznaje wirtualnych walut za ogólnoakceptowalny środek płatniczy czy też pieniądz elektroniczny, ale rozpatruje je w zakresie majątkowym.

Dzięki temu tworzenie jednostek w ramach wbudowanego w system algorytmu (tzw. wydobywanie lub wykopywanie) wciąż pozostaje całkowicie legalne.

Najważniejsze wnioski z ustawy AML/CFT

Wspomniany powyżej dokument wprowadza kilka bardzo istotnych definicji, które pomogą nam rozeznać się w obecnym prawnym statusie kryptowalut w Polsce. Przede wszystkim należy zacząć od tego, że ustawa AML/CFT wprowadza definicję waluty wirtualnej. Co ciekawe, autorzy powyższych przepisów zdecydowali się jedynie zawęzić pole rozumienia kryptowalut metodą eliminacji, tym samym w zasadzie tłumacząc czym wirtualne waluty tak naprawdę nie są.

I tak z zapisów powyższego aktu dowiemy się, że:

— waluta wirtualna to cyfrowe odwzorowanie wartości, które nie jest:

  • prawnym środkiem płatniczym emitowanym przez NBP, zagraniczne banki centralne lub inne organy administracji publicznej,
  • międzynarodową jednostką rozrachunkową ustanawianą przez organizację międzynarodową i akceptowaną przez poszczególne kraje należące do tej organizacji lub z nią współpracujące,
  • pieniądzem elektronicznym w rozumieniu ustawy z dnia 19 sierpnia 2011 r. o usługach płatniczych;
  • instrumentem finansowym w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowym;
  • wekslem ani czekiem.

– Definicja waluty wirtualnej w polskiej ustawie AML/CFT wynika z implementacji V dyrektywy AML/CFT. Zgodnie z tym aktem, waluty wirtualne oznaczają cyfrowe wyznaczniki wartości, które nie są emitowane ani gwarantowane przez bank centralny lub organ publiczny, nie muszą być powiązane z walutą prawnie obowiązującą i nie posiadają prawnego statusu waluty lub pieniądza, lecz które są akceptowane przez osoby fizyczne lub prawne jako środek wymiany i mogą być przekazywane, przechowywane lub sprzedawane drogą elektroniczną – komentuje Aleksander Wasiak, associate w kancelarii Raczyński, Skalski & Partners.

Rodzaje walut wirtualnych

eToro rozszerza swoja oferte kryptowalut. Dodaje Ankr, Bancor, dYdX i 0x

Urząd Komisji Nadzoru Finansowego opublikował w 2020 roku stanowisko w którym podzielił kryptowaluty na kilka kategorii:

  1. Niestabilne tokeny płatnicze (Bitcoin BTC. czy Ether ETH.) Są to aktywa, których nie emituje ani nie gwarantuje żaden bank centralny. Nie są one także prawnym środkiem płatniczym ani walutą fiducjarną. Ponadto niestabilne tokeny płatnicze nie spełniają kryterium powszechnej akceptowalności, np. w punktach usługowo – handlowych. Ich wartość nie jest zależna od wartości innego aktywa (np. złota, waluty fiducjarnej, euro, dolar amerykański) i jest określana na podstawie ich popularności wśród innych inwestorów.
  2. Stabilne tokeny płatnicze  (stablecoiny). Są to tokeny, których wartość trwale związana jest z wartością „tradycyjnego” dobra pozostającego w obrocie, np. złota lub waluty oficjalnej (FIAT). Mogą one, przy zachowaniu dodatkowych wymogów przewidzianych w ustawie o usługach płatniczych, spełniać definicję pieniądza elektronicznego. W wypadku, gdy wydawca stablecoin nie zapewnia wystarczających środków bezpieczeństwa i nie posiada analogicznych zabezpieczeń wartości tokenów będących w obiegu, istnieje wysokie prawdopodobieństwo niewypłacalności wydawcy.
  3. Tokeny inwestycyjne. Aktualnie dużą popularnością cieszą się szeroko rozumiane kryptoaktywa, w tym właśnie tokeny inwestycyjne. Aktywa te przybierają cechy zbliżone do instrumentów finansowych i mogą charakteryzować się wysokim ryzykiem oraz wysoką zmiennością wartości m.in. z uwagi na fakt, że nie podlegają one regulacjom prawa krajowego ani unijnego. Przekazywanie inwestorom w trakcie nabywania tokenów jedynie wybranych informacji stanowi duży problem, ograniczać może bowiem świadome podejmowanie decyzji oraz ocenę ryzyka. Takie działanie uniemożliwia również skuteczne porównanie ofert. Zdarza się także, że w przypadku tokenów inwestycyjnych, inwestorom oferowane mogą być aktywa działające w oparciu o przepisy innego państwa.
  4. Tokeny użytkowe. Tego typu aktywa są wydawane przez ich emitentów najczęściej w celu pozyskania finansowania na rozwój projektu. Inwestorzy otrzymują wówczas tokeny, które uprawniają ich do skorzystania z konkretnej usługi, towaru lub też rabatu. Inwestorzy powinni zwrócić szczególną uwagę na etap rozwoju podmiotu emitującego takie tokeny, jak również ocenić, na ile prawdopodobna jest realizacja opisanego projektu i w konsekwencji czy możliwe będzie skorzystanie z uprawnień wynikających z tokenów w przyszłości oraz czy oferowane świadczenie jest ekwiwalentne w stosunku do udzielonego wsparcia/dokonanych inwestycji.

Na rynku pojawiają się również tokeny łączące w sobie cechy wyżej opisanych tokenów (tzw. tokeny hybrydowe). Inwestorzy chcący ulokować swoje środki w takich tokenach powinni szczegółowo przeanalizować wszystkie potencjalne ryzyka związane z każdym z rodzajów hybrydowego tokenu. Przykładem stosowania takich rozwiązań może być np. przeprowadzona zbiórka funduszy przez jedną z firm Janusza Palikota celem wprowadzenia na rynek nowej whisky (Beczki Palikota JPW 22 / JPW 21 itp.)

Stanowisko UKNF w sprawie wydawania i obrotu kryptoaktywami stanowi bardzo cenne źródło informacji o kryptowalutach, które w kompleksowy sposób dokonuje uporządkowania tego tematu. Warto, aby zapoznali się z nimi nie tylko operatory giełd kryptowalutowych, ale także użytkownicy. Największą wartością dodaną tego dokumentu są przykłady, które w przystępny sposób pozwalają zrozumieć istotę tematu – tłumaczy Aleksander Wasiak.

Rodzaje portfeli na kryptoaktywa

Wśród najpopularniejszych z nich znajdą się m.in. aplikacja mobilna, aplikacja komputerowa, portfel przeglądarkowy, portfel USB, czy też nawet klasyczny portfel papierowy. Różnią się one od siebie przede wszystkim zasadami funkcjonowania oraz dostępnością.

Pod względem funkcjonalnym klucze dostępu do takiego portfela możemy w zasadzie porównać do indywidulanych danych uwierzytelniających umożliwiających zalogowanie się do bankowości elektronicznej. Nie powinno się ich więc udostępniać osobom nieuprawnionym ani pozostawiać na „wierzchu”. Są to bowiem dane bardzo wrażliwe. Warto tutaj podkreślić, że dostępu do takich informacji nigdy nie zażądają przedstawiciele Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego zarówno w sytuacji, gdy jest to działalność nienadzorowana, jak również w przypadku ewentualnego późniejszego objęcia takiej działalności nadzorem KNF.

Biorąc pod uwagę aspekt bezpieczeństwa, z punktu widzenia posiadacza jednego z takich portfeli, najistotniejszym jest przetrzymywanie informacji o kluczach prywatnych w miejscu trudno dostępnym dla niepożądanych rąk. KNF podsuwa inwestorom kilka rozsądnych i jednocześnie prostych rozwiązań, takich jak trzymanie hasła na dedykowanym konkretnemu adresowi w sieci blockchain urządzeniu (tzw. zimny portfel), które nie jest połączone z siecią, lub zwyczajnej kartce papieru (oczywiście odpowiednio przechowywanej).

Dzięki takim zabezpieczeniom inwestor będzie mniej narażony na kradzież kluczy w wyniku działania szkodliwego oprogramowania bądź innych metod stosowanych przez cyberprzestępców, w tym metod socjotechnicznych.

– Przy okazji zagadnienia dotyczącego portfela kryptowalutowego warto wspomnieć o definicji rachunku kryptowalutowego. Zgodnie z ustawą AML/CFT jest to prowadzony w formie elektronicznej zbiór danych identyfikacyjnych zapewniających osobom uprawnionym możliwość korzystania z jednostek walut wirtualnych, w tym przeprowadzania transakcji ich wymiany – dodaje Aleksander Wasiak.

KNF zachowuje od kilku lat zdystansowaną pozycję wobec tego novum świata finansów, regularnie zresztą ostrzegając o szerokiej gamie zagrożeń związanych z rynkiem kryptowalut. 

KNF przestrzega przed nierzetelnymi "Finifluenserami"

KNF wciąż ostrzega przed kryptoaktywami

Z uwagi na nieuregulowany status prawny kryptoaktywów, emisja, nabycie, korzystanie, a także obrót wiąże się z podwyższonym ryzykiem, a w szczególności z brakiem możliwości egzekucji roszczeń związanych z nabyciem jednostek wirtualnej waluty, ryzykiem utraty do nich dostępu, czy też znacznego spadku wartości kryptowalut.

Mając na względzie wyżej wspomniany znaczący poziom niepewności prawnej, jak również pojawiające się w sferze publicznej informacje o materializujących się zagrożeniach związanych z obrotem kryptoaktywami, KNF wciąż podtrzymuje swoje stanowisko wskazujące na wysokie ryzyko związane z inwestowaniem lub powierzaniem środków w ramach ofert nabycia kryptoaktywów, w tym ryzyko utraty części lub całości zainwestowanych środków.

W Komunikacie KNF z dnia 22 listopada 2017 r. KNF zwraca szczególną uwagę na to, że inwestorzy indywidualni przed podjęciem decyzji o nabyciu kryptoaktywów powinni przede wszystkim zapoznać się z ryzykami związanymi z inwestycją w kryptoaktywa oraz upewnić się co do możliwości prawnej egzekucji swoich uprawnień jak i obowiązków emitenta kryptoaktywów.

Aktualne uwarunkowania makroekonomiczne, w szczególności takie, jak niski poziom oprocentowania depozytów bankowych oraz dynamiczne wzrosty wartości niektórych kryptoaktywów sprawiają, że inwestorzy poszukują alternatywnych form lokowania swoich oszczędności, które potencjalnie mogłyby przynosić wyższe stopy zwrotu.

Jednocześnie w takich okolicznościach zaczynają pojawiać się podmioty, które często w ramach tzw. agresywnego marketingu (zawierającego niekompletne lub niewystarczające do oceny ryzyka informacje), oferują możliwość inwestowania w aktywa takie, jak na przykład szeroko rozumiane kryptoaktywa, w tym waluty wirtualne. Kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa lokowanych środków ma wówczas wiedza i świadomość ryzyka związanego z takimi formami inwestowania.

– Komunikat KNF w sprawie sprzedaży tzw. monet lub tokenów z 2017 roku jest pokłosiem działań Europejskiego Urzędu Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA), czyli europejskiego nadzorcy skupiającego się na ochronie inwestorów rynku kapitałowego, który 13 listopada 2017 r., opublikował dwa komunikaty w sprawie ICOs, kierowane do potencjalnych inwestorów oraz do podmiotów zainteresowanych organizacją ICOs. W swoim komunikacie KNF popiera stanowisko ESMA, jak również jego działania mające na celu ochronę rynku przed zagrożeniami związanymi z omawianym zjawiskiem. Co więcej, podobne ostrzeżenia lub oświadczenia ws. ICOs wydane zostały przez organy nadzoru innych państw, w tym: USA, Japonii, Chin czy Wielkiej Brytanii. Potwierdza to, że od kilku lat temat kryptoaktywów zyskuje na znaczeniu, również pod kątem ochrony użytkowników – komentuje Aleksander Wasiak, associate w kancelarii Raczyński, Skalski & Partners.

Najpopularniejsze zagrożenia według KNF w sprawie kryptowalut

Do najpopularniejszych form działań niezgodnych z prawem na rynku kryptowalut i kryptoaktywów możemy zaliczyć m.in.:

  1. Tworzenie systemów promocyjnych typu piramida, w ramach których konsument wykonuje świadczenie w zamian za możliwość otrzymania korzyści materialnych, które są uzależnione przede wszystkim od wprowadzenia innych konsumentów do systemu a nie od sprzedaży produktów.
  2. Tworzenie piramid finansowych (schemat Ponziego). W tym wypadku oferowane są nieproporcjonalnie wysokie zyski z inwestycji dzięki zapraszaniu do udziału w inwestycji kolejnych osób. Następnie tacy pozyskani inwestorzy muszą powierzyć podmiotowi określoną kwotę lub wykupić „pakiet” uprawniający do korzystania z rozwiązania. Aktualnie takie działanie przestępcze nie jest odrębnie sankcjonowane, natomiast każdorazowo prowadzone jest postępowanie w kierunku oszustwa, tj. zgodnie z art. 286 Kodeksu karnego.
  3. Tworzenie zbiórek nastawionych jedynie na wyłudzenie określonej kwoty. Najpierw taka zbiórka osiąga np. 55% deklarowanego celu, po czym emitent zaprzestaje działalności. Często zdarza się, że emitent nigdy nie miał nawet zamiaru rozpoczynać jakiegokolwiek biznesu, a wartość jego kryptoaktywów będących przedmiotem dokonanej emisji znacząco spada lub ostatecznie nie można jej przypisać żadnej wartości.
  4. Tworzenie rozwiązań wzorowanych na tradycyjnym rynku finansowym (np. Forex, fundusze inwestycyjne, alternatywne spółki inwestycyjne). Inwestorzy przeznaczają znaczne środki finansowe na określone inwestycje, które są prowadzone przez osoby nieposiadające stosownych zezwoleń, a tym samym niezapewniające minimalnego poziomu bezpieczeństwa.
  5. Oferowanie inwestorom „instrumentów” o nazwie wprowadzającej w błąd. Miano takiego „narzędzia” jest zbieżne z dobraną odpowiednio ustawą, dla których to prawo przewiduje szereg wymogów wobec procesu ich powstania i obrotu (np. akcje). „Instrumenty” te jednak wcale ich nie spełniają, a tym samym ich późniejszy obrót jest zwyczajnie nielegalny. Inwestorzy mają w takim przypadku znacznie utrudnione dochodzenie ewentualnych roszczeń czy podejmowanie czynności zabezpieczających.
  6. Oferowanie swoich usług przez podmioty, które posiadają siedzibę poza terytorium Polski i innych państw członkowskich Unii Europejskiej. Powoduje to niemożliwość lub znaczne utrudnienia w skutecznym dochodzeniu roszczeń w przypadku pokrzywdzenia inwestorów, np. wystawianie tokenów przez spółki z państw trzecich, które działają jedynie w celu uzyskania korzyści majątkowych. Generalny Inspektor Informacji Finansowej zwraca uwagę na niepokojące zjawisko wykorzystywania obrotu wirtualnymi walutami w celu realizacji działań przestępczych, między innymi na proceder prania pieniędzy. Z uwagi na wzrastającą atrakcyjność tego typu walut, GIIF uprzedza potencjalnych klientów o ryzyku i nadużyciach związanych z obrotem walutami wirtualnymi. Ww. podmioty nie są instytucjami obowiązanymi w rozumieniu ustawy z dnia 1 marca 2018 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu i nie podlegają pod przepisy tej ustawy. Mogą one też być zarejestrowane w krajach, które nie mają zaimplementowanych równorzędnych do przepisów UE zasad przeciwdziałania praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu, co zwiększa ryzyko ich wykorzystywania w procederze prania pieniędzy lub finansowania terroryzmu. Korzystanie z usług tego typu podmiotów może stanowić dla klientów dużo większe ryzyko stania się ofiarą oszustwa bądź wyłudzenia środków pieniężnych. Inwestycja w obrót kryptowalutami wiąże się również z ryzykiem związanym m.in. z relatywnie dużymi wahaniami ich kursów.
  7. Wykorzystywanie wiarygodności organów publicznych. Aktualnie coraz popularniejszym zjawiskiem jest oferowanie kupna lub sprzedaży kryptowalut, z jednoczesnym wskazaniem, że transakcje te są nadzorowane przez Komisję Nadzoru Finansowego. Co więcej, rozmówcy w trakcie rozmów telefonicznych, podczas których oferowane są tego rodzaju usługi finansowe, często są informowani o tym, że podczas transakcji spełnione zostaną „wymagania KNF dotyczące nagrywania procesu transakcji”, co ma polegać przykładowo, na udostępnieniu pulpitu komputera. Dzwoniący informują również, że w trakcie operacji wymiany będzie uczestniczył pracownik UKNF w celu monitorowania przebiegu transakcji. Osoby, które planują swoje inwestycje, powinny pamiętać o tym, że rynek kryptowalut nie jest w Polsce rynkiem regulowanym ani nadzorowanym. KNF nie licencjonuje, nie nadzoruje ani nie wykonuje żadnych innych uprawnień władczych w odniesieniu do działalności w zakresie obrotu kryptowalutami.
  8. Zachęcanie przez osoby uczestniczące w programach afiliacyjnych do nabywania kryptoaktywów bez rzetelnego informowania o ryzykach. W związku z coraz częstszym występowaniem tego rodzaju ofert inwestycyjnych, należy zachować szczególną ostrożność podczas podejmowania decyzji inwestycyjnych, zaś w przypadku podejrzenia, że oferowane usługi finansowe mogą być próbą oszustwa, należy o takim fakcie zawiadomić najbliższą jednostkę Policji, a przede wszystkim powstrzymać się od inwestowania własnych środków w tego typu podejrzane transakcje.

Duża skala nieprawidłowości w ICO

Około 30% kryptowalut wypuszczonych we wczesnej fazie rozwoju podmiotów, które dokonały emisji kryptoaktywów w celu pozyskania kapitału na rozpoczęcie działalności (ang. Initial Coin Offering – ICO), straciły całą swoją wartość rynkową spadając do zera.

Zdecydowana większość z pozostałych podmiotów oraz wydanych przez nich tokenów znalazła się poniżej ceny emisyjnej ustalonej podczas przeprowadzenia ICO. Na podstawie dostępnych informacji KNF ocenia, że nieuczciwych zbiórek wykorzystujących mechanizm ICO, w ramach których obiecywane kryptoaktywa nie zostają w rzeczywistości wyemitowane albo których emitenci po uzyskaniu od inwestorów finansowania „znikają”, może być około 80%.

Istnieją bardzo ograniczone mechanizmy zabezpieczające użytkowników przed utratą całości lub części zgromadzonych środków. Korzystający z usług na rynku finansowym regulowanym i nadzorowanym przez KNF (m.in. usług bankowych, usług płatniczych, TFI, domów maklerskich, regulowany obrót giełdowy), są chronieni szeregiem mechanizmów charakterystycznych dla konkretnej grupy podmiotów (np. bank).

Do takich mechanizmów możemy zaliczyć chociażby adekwatne wymogi kapitałowe na pokrycie ryzyka prowadzonej działalności lub wymóg uzyskania odpowiedniej „licencji” przez podmioty zaufania publicznego, czy też system gwarantowania depozytów lub wypłaty świadczeń ubezpieczeniowych, etc. W przypadku kryptowalut niestety czegoś takiego nie uświadczymy, a to znacznie zwiększa ryzyko.

W przyszłości oferty publiczne kryptowalut będą przypominały „tradycyjne emisjie”, ponieważ emitenci kryptowalut będą zobowiązani przygotowywać dokument informacyjny dotyczący kryptoaktywów, w którym będą zamieszczane m.in. następujące informacje:

  1. szczegółowy opis emitenta oraz prezentacja głównych uczestników zaangażowanych w jego opracowanie i realizację;
  2. szczegółowy opis projektu emitenta, rodzaju kryptoaktywów, które będą przedmiotem oferty publicznej lub dopuszczenia do obrotu, o które ubiega się emitent, powodów, dla których emitent przygotowuje ofertę publiczną kryptoaktywów lub ubiega się o dopuszczenie do obrotu, oraz planowanego wykorzystania waluty fiat lub innych kryptoaktywów otrzymanych w wyniku oferty publicznej;
  3. szczegółowy opis specyfiki oferty publicznej, w szczególności liczby kryptoaktywów, które będą emitowane lub o których dopuszczenie do obrotu ubiega się emitent, ceny emisji kryptoaktywów oraz warunków subskrypcji;
  4. szczegółowy opis praw i obowiązków związanych z kryptoaktywami oraz procedur i warunków wykonywania tych praw;
  5. informacje na temat technologii i standardów bazowych wykorzystywanych przez emitenta kryptoaktywów pozwalających na posiadanie, przechowywanie i przenoszenie tych kryptoaktywów;
  6. szczegółowy opis ryzyka związanego z emitentem kryptoaktywów, przedmiotowych kryptoaktywów, oferty publicznej kryptoaktywów i wdrożeniem projektu.

KNF zaleca wstrzemięźliwość oraz solidny research

Komisja Nadzoru Finansowego w swoich publikacjach promuje postawę, według której należy inwestować jedynie w zrozumiałe aktywa. Kryptowaluty niejednokrotnie związane są z innowacyjnymi pomysłami, dlatego też przed zainwestowaniem swoich środków należy solidnie zorientować się w danym temacie i zapoznać się szczegółowo z opisem projektu.

Ewentualna decyzja inwestycyjna powinna być uzależniona od tego, czy rozumiemy funkcjonowanie danego kryptoaktywa jak i ryzyka związane z jego nabyciem. Częstokrotnie projekty wykorzystujące technologię DLT/blockchain, pod pozorem innowacyjności oraz przy użyciu obiecujących opisów, nie tworzą żadnej wartości dodanej, która może wygenerować zysk dla inwestorów, a to przecież jest niemal równoznaczne ze stratą.

KNF zaleca także dywersyfikację ryzyka, bowiem przy inwestowaniu w kryptoaktywa, ze względu na ich charakterystykę, ich wartość jest dość zmienna. Sugeruje się także, aby kryptoaktywa stanowiły jedynie niewielką część portfela o wartości, która jest dla inwestora akceptowalna do utraty. Tak po prostu jest najbezpieczniej.

Co dalej z „kopalniami” wirtualnych walut?

Ważnym mechanizmem, wiążącym się z kryptowalutami, jest tzw. proces „kopania” (ang. mining). Polega on na wykorzystaniu wyspecjalizowanych urządzeń, które wykonują algorytmami dość skomplikowane obliczenia, umożliwiające funkcjonowanie danej sieci DLT. Ze względu na konieczność ponoszenia znacznych nakładów pracy, w przypadku chęci dołączenia do tego procesu swoje usługi zaczęły oferować podmioty umożliwiające inwestowanie w kopalnie kryptowalut.

Tego typu wyspecjalizowane podmioty oferują dostarczenie wszelkiego niezbędnego sprzętu do wykopywania tokenów oraz oferują ich obsługę przez cały czas świadczenia usługi w zamian za środki inwestora. KNF podkreśla, że przykłady zarówno krajowe jak i zagraniczne, wskazują na duże ryzyko związane z prowadzeniem biznesu z takimi podmiotami.

Niejednokrotnie bowiem zdarzało się tak, że inwestor po opłaceniu stosownego abonamentu, pomimo zapewnień podmiotu prowadzącego kopalnię, nigdy nie otrzymał umówionej usługi, a czasem nawet i sprzętu. Taki sposób prowadzenia działalności może być klasyfikowany jako system promocyjny typu piramida, który stanowi nieuczciwą praktykę rynkową zarówno na gruncie prawa krajowego jak i prawa europejskiego.

Rosja dokreci srube kryptowalutom? Bank centralny rozpoczyna konsultacje

Zdecentralizowane finanse, czyli stosunkowo nowe zjawisko

DeFi (ang. decentralized finance), bo taki właśnie nosi skrót to rozwiązanie, jest związane z systemem aplikacji opartych o technologię blockchain, służących użytkownikom do korzystania z usług i produktów finansowych nieuregulowanych w przepisach prawa i nieobjętych nadzorem właściwych organów. Korzystanie z takich usług i produktów może wiązać się z wysokim ryzykiem, zarówno finansowym jak i technologicznym. Zdecentralizowane finanse mają bowiem na celu wykorzystanie możliwości technologii DLT/Blockchain w celu uruchomienia alternatywnego systemu finansowego.

W założeniu twórców, celem DeFi jest dostarczanie usług finansowych osobom fizycznym wykluczonym, które z różnych powodów nie mogą korzystać z usług tradycyjnego rynku finansowego. Drugim ważnym aspektem funkcjonowania i korzystania z DeFi jest potencjalne ryzyko obejścia przepisów wprowadzających ograniczenia dla funkcjonowania rynku finansowego (m.in. blokady czy zajęcia środków na rachunku, AML/CFT).

Jednocześnie warto zwrócić uwagę, że rynek DeFi jest obecnie coraz chętniej wykorzystywany do różnego rodzaju oszustw. Jako przykład należy wskazać chociażby projekty NUGS oraz NEXE, które niedługo po umieszczeniu ich w zdecentralizowanym systemie obrotu (DEX) Uniswap zostały uznane za wysoko prawdopodobnie szkodliwe w oparciu o ich charakterystykę i przeprowadzone transakcje.

KNF i giełdy kryptowalut

W polskim systemie prawa nie funkcjonują przepisy zakazujące prowadzenia działalności w charakterze giełd lub kantorów kryptowalut, co oznacza, że prowadzenie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej działalności w formie giełdy lub kantoru kryptowalut, a także obrót kryptowalutami, nie jest zakazane, a w związku z czym – legalne.

Należy jednak podkreślić, że od dnia 13 lipca 2018 roku podmioty prowadzące działalność w zakresie giełd i kantorów kryptowalut stały się instytucjami obowiązanymi w rozumieniu ustawy z dnia 1 marca 2018 roku o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu2 i w związku z tym muszą wykonywać wszystkie obowiązki tam wskazane.

Do podstawowych obowiązków instytucji obowiązanych, a więc również giełd i kantorów kryptowalut należy:

  1. wyznaczenie AML Officera czy członka zarządu odpowiedzialnego za wdrażanie obowiązków określonych w ustawie (jeśli w danym podmiocie działa zarząd),
  2. sporządzenie „wewnętrznej” oceny ryzyka i jej aktualizacja,
  3. analiza i ocena ryzyka ML/FT generowanego przez klienta oraz stosowanie wobec niego środków bezpieczeństwa finansowego, co powinno zostać udokumentowane,
  4. wprowadzenie wewnętrznej procedury AML/CFT,
  5. wypełnianie obowiązku szkoleniowego,
  6. informowanie GIIF o przeprowadzanych transakcjach.

Należy pamiętać, iż za niedopełnienie tych obowiązków dostawcy usług związanych z kryptowalutami jest zagrożone karą administracyjną (m.in. karą pieniężną czy nakazem zaprzestania podejmowania przez instytucję obowiązaną określonych czynności).

Dodatkowo prowadzenie tej działalności, w opinii KNF, wiązać się może z wykonywaniem czynności będących przedmiotem regulacji prawnych, a co za tym idzie – z obowiązkiem uzyskania stosowych zezwoleń lub wpisów do rejestrów, np. zezwolenia na świadczenie usług płatniczych w zakresie prowadzenia rachunków płatniczych (tzw. wirtualne portmonetki) i wykonywania transakcji płatniczych określonych w ustawie z dnia 19 sierpnia 2011 r. o usługach płatniczych; (ustawa o usługach płatniczych). W konsekwencji działalność ta, tak samo jak każdy inny przejaw działalności gospodarczej, musi się odbywać w pełnej zgodności z obowiązującymi przepisami prawnymi.

KNF przypomina, że podmioty prowadzące działalność w charakterze giełd i kantorów kryptowalut, które zostały wpisane na „Listę ostrzeżeń publicznych Komisji Nadzoru Finansowego”, w przekonaniu KNF mogły świadczyć klientom usługi płatnicze bez wymaganego zezwolenia KNF, co stanowi naruszenie art. 150 ust. 1 ustawy o usługach płatniczych.

Zgodnie z ustawą o usługach płatniczych, przez usług płatnicze rozumiemy działalność polegającą m.in. na:

  • prowadzeniu rachunku płatniczego oraz przyjmowaniu wpłat gotówki i dokonywaniu wypłat gotówki z rachunku płatniczego,
  • wykonywaniu transakcji płatniczych (transfer środków zgromadzonych na rachunku płatniczych do odbiorcy)
  • wydawaniu instrumentów płatniczych (kart płatniczych czy aplikacji umożliwiających wykonywanie transferów);
  • świadczeniu usługi przekazu pieniężnego (transfer środków bez pośrednictwa rachunku płatniczego).

Warto nadmienić, iż wychodząc naprzeciw potrzebom rynku Urząd KNF powołał Program Innovation Hub, w ramach którego możliwe jest ustalenie wraz z KNF ram prawnych i organizacyjnych takiej działalności w sposób zapewniający zgodność działalności tych podmiotów z prawem oraz bezpieczeństwo środków powierzonych im przez klientów.

W jakim zakresie działają więc dziś giełdy kryptowalut?

Działalność gospodarcza, która polega na świadczeniu usług związanych z walutami wirtualnymi, jest regulowana w głównej mierze przez przepisy ustawy AML/CFT.

Od 31 października 2021 roku, wraz z wejściem w życie części przepisów nowelizujących ustawę AML/CFT, poprzez taką działalność rozumiemy obecnie świadczenie takich usług jak:

  • wymiana pomiędzy walutami wirtualnymi i środkami płatniczymi,
  • wymiana pomiędzy walutami wirtualnymi,
  • pośrednictwo w wymianie, o której mowa powyżej,
  • prowadzenie rachunków walut wirtualnych (tzw. „portfele kryptowalut”)

W ramach powyższych punktów, giełda kryptowalut jest więc działalnością regulowaną, wykonywaną legalnie jedynie po uzyskaniu wpisu do rejestru działalności w zakresie walut wirtualnych. Bez uzyskania takiego wpisu, giełda działać będzie w zasadzie niezgodnie z prawem, wypełniając tym samym znamiona czynu zabronionego zagrożonego karą pieniężną do wysokości 100 000 zł.

Giełdy kryptowalut są również zaliczane przez ustawę AML/CFT do instytucji obowiązanych, czyli takich, które w ramach prowadzonej działalności winne przeciwdziałać praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu. Poza innymi przypadkami określonymi w ustawie AML/CFT, giełdy zobowiązane są stosować środki bezpieczeństwa finansowego, w tym m.in. identyfikację i weryfikację tożsamości klienta, w przypadku przeprowadzania transakcji okazjonalnej o minimalnej równowartości 1000 euro.

Działalność w zakresie walut wirtualnych może być wykonywana przez:

  1. osobę fizyczną – która nie została prawomocnie skazana za przestępstwa określone w ustawie AML/CFT (m.in. przeciwko wiarygodności dokumentów czy obrotowi pieniędzmi i papierami wartościowymi);
  2. osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej, w której wspólnicy, którym powierzono prowadzenie spraw spółki lub uprawnieni do reprezentacji spółki lub członkowie organów zarządzających nie zostali prawomocnie skazani za przestępstwa określone w ustawie AML/CFT.

Co ważne, wymóg niekaralności jest stosowany również do osób na stanowiskach kierowniczych (np. dyrektorów) oraz beneficjentów rzeczywistych podmiotu prowadzącego taką działalność.

Wspomniane wyżej osoby fizyczne są dodatkowo zobowiązane posiadać wiedzę lub doświadczenie związane z działalnością w zakresie walut wirtualnych np. poprzez ukończenie szkolenia lub kursu, trwających przez co najmniej rok, potwierdzonych odpowiednimi dokumentami.

Warto także wspomnieć, że w przypadku przechowywania kryptowalut lub kryptoaktywów na giełdzie kryptowalutowej, niejednokrotnie dochodzi do kradzieży środków przez nieuczciwych operatorów giełd, natomiast w przypadku awarii, ataku hackerskiego lub sytuacji losowej niemożliwy staje się dostęp do środków tam zgromadzonych. Aby ograniczyć to ryzyko, należy podjąć wszelkie możliwe działania, prowadzące do bezpiecznego przechowywania kluczy.

Co zatem należy zrobić, gdy spełniamy już wszystkie powyższe wymogi?

Wpis do rejestru działalności w zakresie walut wirtualnych („Rejestr”) jest dokonywany na podstawie złożonego przez nas wniosku (w formie elektronicznej). Ponadto powinniśmy dołączyć określone przepisami ustawy AML/CFT specjalne oświadczenie m.in. o kompletności wniosku oraz spełnianiu wymogów ustawowych do prowadzenia takiej działalności pod rygorem odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego oświadczenia.

Według stanu na dzień 22 lutego br., w rejestrze działalności w zakresie kryptowalut zarejestrowano blisko 100 podmiotów prowadzących taką działalność. Wpis do rejestru działalności w zakresie walut wirtualnych podlega opłacie skarbowej w wysokości 616 zł. Sam wniosek nie należy do rozbudowanych i składa się go przez ePUAP. We wniosku o wpis do rejestru należy podać:

  • imię i nazwisko albo nazwę (firmę);
  • numer w rejestrze przedsiębiorców w Krajowym Rejestrze Sądowym, o ile taki numer został nadany, oraz NIP;
  • wskazanie świadczonych usług w zakresie walut wirtualnych.

Przed złożeniem wniosku warto zapoznać się z zestawem pytań i odpowiedzi dotyczącym rejestru, który jest opublikowany na stronie internetowej Izby Administracji Skarbowej w Katowicach.

Organem właściwym w sprawach Rejestru jest minister właściwy do spraw finansów publicznych (obecnie – Minister Finansów, Funduszy i Polityki Regionalnej). Ponadto, Dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Katowicach został wyznaczony do wykonywania zadań organu właściwego do prowadzenia Rejestru.

Wpis do Rejestru powinien nastąpić w terminie 14 dni od dnia wpływu kompletnego wniosku o wpis wraz z oświadczeniem przedsiębiorcy,

Przedsiębiorcy, którzy w dniu 31 października 2021 r. kontynuowali działalność w zakresie walut wirtualnych muszą dostosować swoją działalność do nowych wymogów ustawy AML/CFT do 30 kwietnia 2022 r. Nie zostało zatem już wiele czasu!

Link do pliku PDF z ministerialnym rozporządzeniem dotyczącym niezbędnej dokumentacji:

https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20210001957/O/D20211957.pdf

Polskie regulacje prawne obejmują także zasady opodatkowania zysków pochodzących z obrotu wirtualnymi walutami. Warto więc zapoznać się z detalami zasad rozliczania się ze swoich dochodów.

PIT i CIT wynoszą 19%

Nikogo pewnie nie zaskoczy fakt, że obecne regulacje dotyczą także 19%-ego opodatkowania kryptowalut. W rozumieniu ustawy, za przychód uważa się dziś wpływy otrzymane z odpłatnego zbycia waluty wirtualnej.

Oznacza to po prostu tyle, że jeśli sprzedamy lub wymienimy dowolny token z naszego kryptoportfela na jakikolwiek prawny środek płatniczy, towar, usługę lub prawo majątkowe (czytaj: wejdziemy w posiadanie czegoś innego niż wirtualna waluta) to musimy od tego zapłacić podatek dochodowy.

PIT w przypadku kryptowalut

Podstawę do wyznaczenia kosztów uzyskania przychodów ze sprzedaży kryptowalut stanowią udokumentowane wydatki początkowe (poniesione bezpośrednio na zakup waluty wirtualnej) oraz koszty końcowe – związane ze zbyciem waluty wirtualnej, w tym udokumentowane wydatki poniesione na rzecz podmiotów, o których mowa w art. 2 ust. 1 pkt 12 ustawy AML/CFT – tj. giełdy kryptowalut.

Miłym ukłonem ze strony ustawodawcy w stronę inwestorów jest mechanizm, który pozwala dopisać nadwyżkę kosztów uzyskania przychodu do przyszłego roku podatkowego. Takie rozwiązanie ma zadaje się zachęcić to śmielszego zarządzania swoim portfelem inwestycyjnym. Problem jednak polega na tym, że rynek kryptowalut jest bardzo niestabilny – w przeciwieństwie np. do tzw. stablecoinów.

Należy tutaj jednak dobitnie podkreślić, że za koszty uzyskania przychodów nie uważa się tych poniesionych w wyniku wymiany jednej waluty wirtualnej na drugą. Ryzyko inwestycyjne w świetle nowelizacji ustawy AML/CFT wciąż pozostaje więc ryzykiem jakie ponosimy.

A co gdy jednocześnie handlujemy wirtualną walutą zarówno w kraju jak i poza jego granicami?

Z ustawy AML wynika, że jeżeli rezydent Polski osiąga dochody ze sprzedaży kryptowalut zarówno w Ojczyźnie jak i poza jej granicami, dochody te łączy się i od podatku obliczonego od tej sumy odlicza się kwotę równą podatkowi dochodowemu zapłaconemu za granicą.

Odliczenie to nie może jednak przekroczyć tej części podatku obliczonego przed dokonaniem odliczenia, która proporcjonalnie przypada na dochód uzyskany za granicą. Tak samo jest w przypadku rezydenta uzyskującego dochody z odpłatnego zbycia walut wirtualnych wyłącznie poza granicami Rzeczypospolitej Polskiej.

Po zakończeniu roku podatkowego podatnik jest obowiązany w zeznaniu PIT-38 wykazać dochody uzyskane w roku podatkowym z odpłatnego zbycia walut wirtualnych – i obliczyć należny podatek dochodowy. W zeznaniu podatnik wykazuje koszty uzyskania przychodów, także wtedy, gdy w roku podatkowym nie uzyskał przychodów z odpłatnego zbycia walut wirtualnych.

Kasy wirtualne coraz bliżej. Rząd czeka na decyzję Komisji Europejskiej

Europejskie zmiany na horyzoncie

W najbliższym czasie Parlament Unii Europejskiej planuje głosować nad dwoma aktami, które w zasadniczy sposób będą regulować „dziką” obecnie przestrzeń kryptowalut.

Pierwszy z dokumentów to rozporządzenie zespołu PEiR (Parlament Europejski i Rada) w sprawie rynków kryptoaktywów, które będzie miało za zadanie zmienić już przestarzałe formuły z dyrektywy 2019/1937.

Rozporządzenie MiCA ureguluje następujące kwestie:

  1. wprowadzi wymogi dotyczące przejrzystości i ujawniania informacji w odniesieniu do emisji kryptoaktywów i dopuszczania kryptoaktywów do obrotu (poprzez wymóg przygotowywania dokumentów informacyjnych);
  2. ustanowi nakaz uzyskania zezwolenia przez dostawców usług w zakresie kryptoaktywów (w praktyce „proces zezwoleniowy” będzie przypominał ubieganie się o zezwolenia na prowadzenie działalności w charakterze krajowej instytucji płatniczej czy domu maklerskiego);
  3. działalności, organizacji i zasad zarządzania dostawcami usług w zakresie kryptoaktywów (m.in.: członkowie organu zarządzającego dostawcy usług w zakresie kryptoaktywów będą musieli posiadać niezbędną nieposzlakowaną opinię i kompetencje pod względem kwalifikacji, doświadczenia i umiejętności w zakresie wykonywania swoich obowiązków, jak również będą musieli wykazać, że są w stanie poświęcić wystarczająco dużo czasu na skuteczne wykonywanie swoich funkcji),
  4. ochrony konsumentów w zakresie emisji kryptoaktywów, obrotu kryptoaktywami, wymiany kryptoaktywów i przechowywania kryptoaktywów (m.in. poprzez wymóg wdrożenia procedury rozpatrywania reklamacji);
  5. wskaże środki zapobiegania nadużyciom na rynku w celu zapewnienia integralności rynku kryptoaktywów (np. przypominający z MAR zakaz wykorzystywania informacji wewnętrznych o kryptoaktywach w celu nabycia lub zbycia tych kryptoaktywów, bezpośrednio lub pośrednio, na własny rachunek lub w imieniu osoby trzeciej).

Drugim aktem, nad którym będzie pracować PEiR, jest rozporządzenie w sprawie informacji towarzyszących transferom środków pieniężnych i niektórych kryptoaktywów.

Zgodnie z projektem, dostawca usług w zakresie kryptoaktywów właściwy dla inicjatora (osoby, która posiada rachunek u dostawcy usług w zakresie kryptoaktywów i zezwala na transfer kryptoaktywów z tego rachunku lub, w przypadku braku rachunku, która składa zlecenie transferu kryptoaktywów) będzie miał obowiązek zapewnić, by transferowi kryptoaktywów towarzyszyły następujące informacje o inicjatorze:

  • imię i nazwisko/nazwa inicjatora,
  • numer rachunku inicjatora, w przypadku gdy rachunek jest wykorzystywany do obsługi transakcji,
  • adres inicjatora, numer urzędowego dokumentu osobistego, numer identyfikacyjny klienta lub data i miejsce urodzenia

oraz następujące informacje o beneficjencie (osoba będącą zamierzonym odbiorcą danego transferu kryptoaktywów):

  • imię i nazwisko/nazwa beneficjenta;
  • numer rachunku beneficjenta, jeżeli taki rachunek istnieje i jest wykorzystywany do obsługi transakcji.

Oba projekty wciąż znajdują się jeszcze we wczesnej fazie i oczekują na pierwsze czytanie.