„Spółka z naszej grupy, Conotoxia sp. z o.o., zwróciła do tej pory klientom około 60 proc. środków, które były zdeponowane. Przelewy są realizowane na bieżąco, co pozwala przyjąć, że termin dokonania wszystkich spłat wyznaczony przez KNF, tj. 31 grudnia 2024 roku, zostanie dotrzymany” – czytam w oświadczeniu.

Ugody dla klientów Cinkciarz.pl

Klienci poszukujący dodatkowego zabezpieczenia mogą skorzystać z propozycji ugód, które będą dostępne w systemie najpóźniej w kolejnym tygodniu. Podpisanie takiej ugody ma gwarantować zwrot 100 proc. powierzonych środków w uzgodnionym terminie, a także naliczanie ustawowych odsetek za okres oczekiwania.

„Podpisanie ugody jest opcjonalne i skierowane głównie do osób poszukujących dodatkowego potwierdzenia zwrotu środków wraz z odsetkami. Wierzymy, że takie rozwiązanie pozwoli zaoszczędzić czas, uniknąć zbędnych kosztów związanych z obsługą prawną oraz zminimalizować stres związany z procesem zwrotu środków. Opcja podpisania ugody będzie dostępna najpóźniej w następnym tygodniu w Profilu w sekcji Twoje dane” – czytamy w komunikacie spółki.

Kilka tygodni temu Bankier.pl pisał o problemach klientów Cinkciarz.pl, którzy od wielu tygodni mają czekać na zaległe przelewy, a Gazeta Wyborcza dodawał, że fintechowi brakuje 150 mln PLN. Spółka zdecydowanie zaprzecza takim doniesieniom, twierdząc, że nie mają one nic wspólnego z prawdą.

Sam Cinkciarz.pl opublikował niedawno komunikat, w którym stwierdził, że niektóre banki systematycznie i celowo blokowały środki finansowe spółki, przetrzymując ponad 1,3 miliarda złotych w różnych walutach, takich jak euro, dolary i funty brytyjskie.

Sprawa Cinkciarz.pl – o co chodzi?

Przypomnijmy, że w dniu 2 października Urząd Komisji Nadzoru Finansowego cofnął zezwolenie firmie Conotoxia na działanie w charakterze krajowej instytucji płatniczej. Właścicielem tej spółki jest Cinkciarz.pl.

Z informacji serwisu Money.pl wynika, że kilka dni przed utratą licencji prezes Cinkciarz.pl, Marcin Pióro, miał zwrócić się do prezesa Narodowego Banku Polskiego, Adama Glapińskiego, o pomoc w sprawie uzyskania pożyczki i zdobycia licencji bankowej.

Pod koniec października funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji zjawili się w siedzibach spółek z grupy Conotoxia Holding w Zielonej Górze. Rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Poznaniu mówiła wtedy w rozmowie z PAP, że postępowanie jest prowadzone w sprawie.